czwartek, 28 lutego 2013

Wyuzdanie

Czasami po prostu nie mam nic do powiedzenia. Coraz częściej nie mam nic do powiedzenia. Wolę milczeć, niż pieprzyć głupoty. Wolę zaszyć się gdzieś z dala od bloga, od przeszłości i próbować bawić się w życie. Nie było mnie długo, dla niektórych dalej mnie nie ma. Jestem zajęta to idealna wymówka. Ludzie nie mają dla mnie czasu, dlaczego ja mam nagle mieć dla nich czas? Jestem egoistką. Jestem wulgarną egoistką. Jestem wulgarną, wręcz perwersyjną egoistką. I co z tego? Czasami muszę, lubię to, podoba mi się. Mam dość słuchania o ich problemach, dość tych bzdur. Chorzy ludzie, wszędzie chorzy ludzie. Odcinam się od tego wszystkiego zardzewiałym nożem masarskim, umywam ręce.

219 komentarzy:

  1. Rozbawiłaś mnie (choć zapewne nie taki był zamiar)
    Zapewne przez ten "nóż masarski". ;)

    Myślę, że każdy musi kiedyś odpocząć. Pobyć sam ze sobą. Życzę wytrwałości w rozmowie ze swoją duszą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko przez kolegę!

      Na szczęście nie potrzebuję żadnej rozmowy z duszą ani odpoczynku.

      Usuń
    2. Ja byłam pewna, że właśnie potrzebny Ci jest odpoczynek od ludzi na rzecz własnego życia ;)

      Usuń
    3. Nie, w poście pisałam o przyczynach mojej dłuuuugaśnej nieobecności na blogu.

      Usuń
    4. "Nie było mnie długo, dla niektórych dalej mnie nie ma."

      No nic, tym lepiej, że wróciłaś ;)

      Usuń
    5. Nie wiem tylko, na jak długo...

      Usuń
  2. To świat zmusza nas do bycia egoistami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poniekąd. Ale ja mam dość nadstawiania dupy.

      Usuń
  3. To zdrowy egoizm. Słuchanie non stop czyichś problemów jest męczące. Tym bardziej, jeśli ci sami ludzie nie są przy nas w naszych gorszych chwilach. Zdecydowanie bądź wtedy wulgarną egoistką. Ja zaczęłam być do jednej osoby i działa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem nią każdego dnia i dla wszystkich, bez wyjątku.

      Usuń
  4. oj TY! ale nie uciekaj od nas.
    Faktycznie czasem też tak mam, że nie chce mi się z nikim gadać i w ogóle, ale to szybko przechodzi, po kilku dniach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się nie uciec, ale niczego nie obiecuję.
      Mnie się gadać, tylko po prostu z pewnymi osobami nie.

      Usuń
  5. Czasem trzeba się wycofać, bo ludzie niestety lubią wchodzić na głowę... A blog, jak sama mi mówiłaś, nie jest przecież obowiązkiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasami jest tego'nad' aż za dużo, chcemy więcej spokoju w którym jesteśmy same

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wkurzają mnie niektórzy ludzie. ;/

      Usuń
    2. Nie tylko ciebie, ale oni nie widzą w tym nic złego

      Usuń
    3. A ja na to sikam i mam ich głęboko gdzieś, co na każdym kroku im pokazuję.

      Usuń
    4. Niech wiedzą co inni o nich myślą

      Usuń
    5. Chyba się nie dowiedzą.

      Usuń
    6. Nie wiem, nadal to do nich nie dociera. Nie dociera do nich, kiedy mówię, że nie mam czasu się z nimi spotkać, co jest tylko wymówką, bo ja po prostu nie chcę. Mam nowych znajomych, na których mogę liczyć, nie jest tak, że to tylko oni mogą liczyć na mnie. W przypadku osób, z którymi nie chcę mieć już nic wspólnego, działało to tylko w jedną stronę, na ich korzyść.

      Usuń
    7. Może powiedz wprost do niech, co czujesz, co myślisz, ze nie chcesz się z nimi spotykać

      Usuń
    8. Oni pierwsi nie chcieli, kiedy ja tego potrzebowałam i nie powiedzieli, więc teraz niech też się pomęczą, dla mnie to dobra zabawa.

      Usuń
    9. Ty cierpiałaś, teraz oni niech zobaczą jak to jest

      Usuń
    10. Nie sądzę, żeby cierpieli z tego powodu. Ja na pewno nie cierpiałam, raczej byłam tym wszystkim mocno wkurzona :)

      Usuń
  7. Czuję to samo. Izolacja. Chorzy ludzie. Chory świat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak? A dokładnie co? Bo jestem zaciekawiona Twoimi odczuciami.

      Usuń
    2. Dokładnie czuję, że tu nie pasuję. Że najchętniej uciekłabym stąd. Od ludzi, od świata, od życia. W milczenie poszłam, odcięłam się.

      Usuń
    3. Tu, czyli na blogu? Czy po prostu w życiu?

      Usuń
    4. w życiu.

      Usuń
    5. Nie muszę już uciekać, bo znajduję się wśród tych normalnych, ale tamci z przeszłości ciągle czegoś chcą i nie potrafią zrozumieć, że ja dla nich już nie istnieję.

      Usuń
    6. ja tych ludzi z przeszłości chcę zostawić. właściwie już zostawiłam. sęk w tym, że w tamtej przeszłości jestem ja. i, że tutaj, bez nich, nic nie znaczę, nie mam nikogo.

      Usuń
    7. Ja też nikogo nie miałam, zupełnie obce miasto, obcy ludzie, byłam sama. I jakoś sobie poradziłam, bo wiedziałam, że muszę.

      Usuń
    8. A ja sobie nie poradzę. Mam fobię społeczną, która się pogłębia. Zamykam się w czterech ścianach, w sobie.

      Usuń
    9. Nie chcesz tego zmienić?

      Usuń
    10. To już nie istotne czy chcę czy nie. Już nie mam sił.

      Usuń
    11. To jest bardzo istotne.

      Usuń
    12. Chyba już mi coraz mniej zależy. Po prostu już przestałam wierzyć. Nie mam już nadziei, motywacji.

      Usuń
    13. To źle. Musisz się wziąć wreszcie w garść.

      Usuń
  8. Chyba Cie rozumiem ja też mam dość. Wiele osób nie ma czasu (to zrozumiałe) ale wkurza gdy Ci sami oczekują, że to Ty będziesz mieć czas dla nich. Poznajćc egoizm innych sami się też tacy stajemy - może z przekory, a może zawiedzenia na innych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, niektórzy nie mogą pogodzić się z tym, że od kilku miesięcy mieszkam gdzieś indziej, żyję inaczej i naprawdę nie chcę mieć nic wspólnego z tym, co było kiedyś. Z perspektywy czasu uświadamiam sobie, że oni znali mnie wtedy, gdy potrzebowali.

      Usuń
    2. To jest okropne, że ludzie przypominają sobie o nas jak potrzebują

      Usuń
    3. Trochę zmądrzałam i niestety, ale muszą sobie poszukać innych frajerów.

      Usuń
  9. Powinno się odcinać od pewnych spraw, ale nie tak całkowicie się izolować... to takie nieludzkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ja się nie izoluję, daję delikatnie do zrozumienia, że mało mnie to już obchodzi.

      Usuń
    2. Ale tak już na zaś napisałam :)

      Usuń
    3. Okay. Ale możesz być spokojna - nie zamierzam.

      Usuń
    4. I wszystko jest w najlepszym porządku :)

      Usuń
    5. Dawno tak nie było. Na dodatek wyszło słońce, zrobiło się cieplej - jest naprawdę dobrze.

      Usuń
  10. bycie egoista nie jest zle bo w koncu jak patrze na ludzi to oni tacy sa liczy sie tylko ja i wszystko co ze mna zwiazne tylko ich problemy sa wazne i istotne a inni sie nie licza niestety...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no... narcystyczna to ja nie jestem, ale z niektórymi ludźmi nie chcę mieć już nic wspólnego.

      Usuń
  11. czasem takie odcięcie się od wszystkiego jest dobre... ale nie na dłuższą metę..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chodzi o odcięcie się od wszystkiego, tylko od pewnych osób, z którymi mnie już nic nie łączy.

      Usuń
    2. No chyba że tak :)
      To akurat w większości wypadków okazuje się korzystne :)

      Usuń
    3. I jest, zdecydowanie jest.

      Usuń
    4. No to w takim razie głowa do góry :D

      Usuń
    5. Cały czas mam ją w górze, aż szyja boli ;)

      Usuń
    6. Taki ból jest dobry :)

      Usuń
    7. Dla mnie nie, bo mam kręgozmyk ;P

      Usuń
    8. ojć ;P

      Usuń
    9. Świetlana przyszłość z tym gównem mnie nie czeka.

      Usuń
  12. A jak się objawia bycie wulgarną, wręcz perwersyjną egoistką? Zaintrygowało mnie to :p.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie czytając kolejne notki, poczujesz ten gorzki smak. :) Napisałam to dlatego, że mogą tu pojawiać się treści zupełnie niepodobne do mnie. Tzn... do mnie sprzed kilku miesięcy, lat. Zmieniłam się.

      Usuń
    2. To w takim razie czekam na kolejne notki :D.
      A co było genezą tych zmian?

      Usuń
    3. Życie, po prostu życie :)

      Usuń
    4. Życie potrafi wszystko przewrócić do góry nogami... Szkoda, że jeśli już przewraca, to nie na tą jaśniejszą stronę...

      Usuń
    5. Fakt, żyję po ciemnej stronie mocy, ale naprawdę... mogło być przecież gorzej! Teraz to nie narzekam, nie mam na co.

      Usuń
    6. Czyżbym wyczuwała optymizm?:D

      Usuń
    7. Uff! Nawet nie wiesz jak się cieszę :D.

      Usuń
    8. Dawno nie było tak dobrze.

      Usuń
  13. Może i jesteś egoistką, widać to w sposobie, w jakim napisałaś post. Jeśli chodzi o ludzi, że oni nie mają czasu dla Ciebie, a Ty dla nich... to błędne koło, które nic nie wniesie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejne posty będą zapewne pisane w podobny sposób.
      I nie zależy mi na tym, ja tych ludzi już nie potrzebuję, nigdy nie mogłam na nich liczyć. Teraz mam przy sobie naprawdę kilka wspaniałych osób i to im pragnę poświęcić mój wolny czas.

      Usuń
    2. Jeśli tak, to oczywiście. Niektórzy ludzie nie są warci.
      Miłą propozycje złożyłaś ;)

      Usuń
    3. Propozycję?
      Wiesz, potrzebowałam jakichś 7 lat żeby się o tym przekonać.

      Usuń
  14. i adore your header! so cool
    <3 love

    OdpowiedzUsuń
  15. Toksyczni ludzie, toksyczny świat... nie można dać się zdołować cudzymi problemami. Uciekaj - jeśli to ma przynieść Ci szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie uciekam, bo zrobiłam to raz i porządnie, ale przeszłość jeszcze przez jakiś czas będzie się za mną włóczyć.

      Usuń
  16. Egoizm czasem popłaca! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie - jak najbardziej.

      Usuń
    2. Czasem fajnie tak usiąść z boku, zajadać się popcornem i patrzeć jak inni plują jadem ;)

      Usuń
    3. Lepsze niż "Szalone nożyczki" w Powszechnym.

      Usuń
    4. http://powszechny.pl/pl/teatr/spektakle/szalone-nozyczki o tym mówisz?

      Usuń
    5. O tym, o tym. To było dobrze wydane 55 złotych. Zresztą, byłam na tym spektaklu drugi raz.

      Usuń
    6. Niestety nie jestem z Łodzi więc musiałam poczytać o tym na necie :)

      Usuń
    7. Ale może kiedyś będziesz, warto się wybrać.

      Usuń
    8. Jakby grali coś podobnego w innym mieście to dlaczego nie :)

      Usuń
    9. Podobno w Warszawie jeszcze grają, ale inni aktorzy, Małaszyński tam grał.

      Usuń
  17. Egoizm w pewnych swych odsłonach nie jest taki zły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że nie jest. Nic nie jest złe, oczywiście w odpowiednich proporcjach.

      Usuń
  18. Odpowiedzi
    1. To dobrze, Ty mnie zresztą lubisz, jaka ja bym nie była :)

      Usuń
    2. Trochę się już znamy, jakby nie było ;D

      Usuń
    3. Kurczę, pewnie czwarty rok idzie.

      Usuń
  19. Czasem dobrze być egoistą i trzymać się od ludzi z daleka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od pewnych ludzi - to ważne, żeby zaznaczyć, że nie od wszystkich.

      Usuń
  20. Wrrr! Blogger utrudnia mi dodanie komentarza pod tamtymi!

    To życzę Ci, żeby tak było jak najdłużej! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, czasami tak się robi, nie tylko Tobie.

      Ja też sobie życzę.
      A jak tam u Ciebie?

      Usuń
    2. U mnie to praktycznie zawsze jest optymistycznie :D. Nie lubię wyszukiwać sobie na siłę problemów, wolę widzieć te pozytywne niuanse w życiu.

      Usuń
    3. Ja też ich sobie nie wyszukuję, ale często po prostu je mam.

      Usuń
    4. Rozumiem i nie mówię, że Ty sobie wyszukujesz problemy - ogólnie mówię.

      Ja mam w chuj problemów... takich "moich", ale nie zadręczam się nimi... Szkoda mi czasu i życia.

      Usuń
    5. No wiem, wiem doskonale :)

      Dobrze, że nie są aż tak przytłaczające.

      Usuń
    6. Są bardziej niż przytłaczające... Jednak dla mnie to nie powód, żeby nie czerpać z życia wiele radości. No taką już jestem niepoprawną optymistką :D.

      Usuń
    7. Pozazdrościć Ci tylko takiego podejścia do życia.

      Usuń
  21. W każdym człowieku tkwi egoista. Czasem warto nim pobyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem... Ludzie na ogół nie lubią egoistów. Ale mnie się wydaje, że egoistom jest w życiu łatwiej, pod wieloma względami.

      Wybacz usunięcie.

      Usuń
    2. Nie jestem egoistką dla wszystkich, tylko dla osób, z którymi nie chcę mieć już nic wspólnego, a to chyba dobrze.

      Nie ma sprawy.

      Usuń
    3. Też myślę, że to nic złego, zgodnie z zasadą Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

      Usuń
    4. Moja Rodzicielka zwykła mawiać, że zbytnio przejmując się ludźmi nie da się zajść za daleko. Więc - masz rację.

      Usuń
    5. Mądra z niej kobieta.

      Usuń
    6. Denerwująca jak mało która, ale w życiu nie zamieniłabym jej na inną.

      Usuń
    7. Każda mama jest dla córki denerwująca ;)

      Usuń
    8. Tak, to fakt. Tyle, że większość narzeka, że rodzice są nadopiekuńczy, dużo zakazują, krzyczą... Ja akurat z tym nigdy nie miałam problemów ;)

      Usuń
    9. Ja doceniłam to dopiero, jak się od nich wyprowadziłam. Naprawdę mi ich brakuje.

      Usuń
  22. ja od bloga uciekam gdy jest mi dobrze. to też egoistyczne, ale jakoś nie chcę wtedy czytać tych wszystkich smętnych notek, bo mnie dołują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też prawda, ale prawdę mówiąc mam już dosyć swojego narzekania tutaj, więc wolę nie pisać nic, nie czytać nic i zająć się swoim życiem.

      Usuń
    2. ja ponarzekać to czasem lubię, bo to dobrze wyrzucić z siebie złe emocje.

      Usuń
    3. Jak czytam moje stare posty, to tam samo narzekanie prawie jest.

      Usuń
    4. bo może to po prostu był zły okres? może jeszcze będzie czas na więcej optymizmu? :)

      Usuń
    5. Teraz jest go w nadmiarze, mam nadzieję, że tak zostanie jak najdłużej.

      Usuń
    6. więc znikną narzekające notki ;)

      Usuń
    7. Mam taką nadzieję. Pewnie pojawią się jakieś refleksje o pejoratywnym zabarwieniu, ale nie będą dotyczyły teraźniejszości, a przeszłości, której nie potrafię z pamięci wymazać, ale która nie powoduje już we mnie takich emocji, jak wcześniej, po prostu pogodziłam się z pewnymi rzeczami.

      Usuń
    8. coś musiało się na Tobie bardzo odbić skoro nie umiesz tego wymazać.

      Usuń
    9. Kolorowo nie było, ale już jest nieźle, więc nie ma co się nad sobą użalać :)

      Usuń
    10. ważne, ze teraz jest ok :)

      Usuń
    11. Strasznie się z tego cieszę.

      Usuń
    12. uśmiech poproszę! ;p

      Usuń
    13. A bardzo proszę :) Całkiem szczery!

      Usuń
    14. Co tam u Ciebie?
      Bo ja poczułam wiosnę i zaczęłam przez to Pidżamę Porno męczyć :D

      Usuń
    15. u mnie nudy, siedzę prawie sama na mieszkaniu i chyba zaraz pocisnę jakiś serial ;D
      wczoraj ich słuchałam, dziś męczę Hey ^^

      Usuń
    16. Przeczytałam anal... ekhm, już nic.
      Kurczę, jak ja ich kocham. Hey też, ale stary Hey, bo nowy do mnie nie przemawia.
      Ugh, wypiłam z ojcem piwo i teraz sikam co 5 minut.

      Usuń
    17. głodnemu chleb na myśli :D
      ja nie przekonałam się jeszcze do ostatniej płyty, ale wcześniejszą uwielbiam <3
      ja po piwie mam to samo ^^

      Usuń
    18. O ta, już zaraz. Dobra, masz rację. :P
      Tą z piosenką "Kto tam, kto jest w środku?" czy jakoś tam to szło.
      No, na taką odpowiedź właśnie liczyłam!

      Usuń
    19. dokładnie tak :) i tę piosenkę lubię najbardziej z tej płyty :)
      jest ok dopóki pierwszy raz nie pójdę do kibla, bo jak już zacznę to co chwilę muszę ;D

      Usuń
    20. Też mi się podobała, chyba jako jedyna, chociaż nie, jeszcze jedna była, ale nie pamiętam tytułu.
      Nie umiem długo trzymać, to mogłoby się źle skończyć :D

      Usuń
    21. a co poprzednich płyt co lubisz?
      a ja nawet umiem, tylko potem sikam, sikam i końca nie widać ;D

      Usuń
    22. Wszystko po trochu. Ale takie "Misie", "Ja sowa", "Cudzoziemka w raju kobiet", "Ho" czy nawet "Pomyłka S" - te utwory to klasyka!
      Sikaczko Ty! Mój rekord to 7 razy po jednym piwie.

      Usuń
    23. w sumie większość ich piosenek do mnie trafia, a to raczej rzadkość :)
      ja nigdy nie liczyłam :D zresztą rzadko się kończy na jednym piwie ;D

      Usuń
    24. Do mnie najlepiej PP przemawia, no i głos Grabaża... mokro w gaciach!
      U mnie teraz też, chociaż częściej piję wódkę. Ale lata temu policzyłam. :D

      Usuń
    25. moja współlokatorka w czwartek puściła radio 100 % Grabaż czy coś takiego :)
      ja w sumie za piwem nie przepadam, zawsze muszę mieć z sokiem i wolę jednak inne trunki :)

      Usuń
    26. Jest na Open.fm, dobrze, że mi przypomniałaś!
      Piwo jest drętwe i muli :D

      Usuń
    27. dokładnie tam ^^
      i chce się po nim jeść ;D

      Usuń
    28. Ha! Tylko na gg to mi to radio nigdy nie działa, haha.
      Mnie spać :D

      Usuń
    29. ja nigdy nie sprawdzałam.
      mnie się chce spać po wódce jak wypiję za dużo ;D

      Usuń
    30. To zobacz :P

      A ja wtedy szaleję, sprowadzam facetów z akademika przez fejsa do mojego pokoju xD To źle.

      Usuń
    31. o Boże, niestety działa i mi jakiś szit leci :D
      chyba nawet kiedyś widziałam na fejsie ;p

      Usuń
    32. To zmień stację! :)

      Ty masz mnie w znajomych?:D

      Usuń
    33. chyba włączę swojego winampa ;D
      tak mi się wydaje :D

      Usuń
    34. Teraz to ja patrzę na Piekarczyka na TVP2 :) Ajjjjajaj.

      Mnie też się wydaje, że Cię mam, ba, pewna jestem. ;P

      Usuń
    35. ja w krk nie mam tv :D

      a już myślałam, że mnie masz i nawet nie wiesz ;p

      Usuń
    36. Ja u rodziców dziś jestem :D Ale w Łodzi mam tv, tylko antenę na parapecie za oknem i 5 kanałów xD TVP1 nie ma wcale.

      Wiem, że dodawałam Cię tam ;P

      Usuń
  23. A ja mam dosyć ludzi wokół i tego udawania, że zależy mi na większości z nich. Dlatego po szkole siedzę w moim pokoju i staram się odciąć od wszystkich i wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie możesz poszukać innych ludzi?
      Ja znalazłam takich, dla których warto żyć, a ci z przeszłości mogli by się wreszcie odwalić ode mnie, nie dość, że mieszkamy w innych miastach, nie mamy dla siebie czasu, to niewiele nas już ze sobą łączy.

      Usuń
  24. Ja też miałam taki okres w swoim życiu. Ale wiesz co? Czasami fajnie jest mieć tak wyjebane:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dla wszystkich, tylko dla wyjątkowo wkurzających mam wyjebane.

      Usuń
    2. Więc nie miej wyrzutów sumienia :)

      Wyczuwam u Ciebie jakieś negatywne emocje ostatnio, coś się stało poważniejszego?

      Usuń
    3. Nie zamierzam ich mieć :P

      Nie, właśnie nic, ostatnio jest tak jak być powinno, czyli dobrze.

      Usuń
    4. Inaczej chyba przeżywamy radość:)

      Usuń
    5. E tam. Po prostu po moich notkach ciężko przebija się optymizm. :P

      Usuń
  25. Rzeczywiście, masz tragiczne skojarzenia ze sportem;)

    OdpowiedzUsuń
  26. każdy czasami ma dość wszystkiego, tak bywa. ;)


    wreszcie słońce i trochę mniej nauki, za to więcej obowiązków domowych. a u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku wygląda to trochę inaczej.

      Też słońce, po sesji więc nauki nie ma, obowiązków domowych nie ma, podłogę myjemy raz na dwa tygodnie, śmieci wyrzuca współlokatorka, ja tylko wlewam Agenta do kibla :D

      Usuń
    2. jak? (chciałam coś jeszxcze napisac,c o dotyczyło Twojego postu, ale wybito mnie z rytmu, jak sobie rpzyomnę to napiszę.)

      ja dzisiaj cały dom musiała sprzatać ;_; okej, robie to prawie co tydzien (z wyjatkiem salonu) ale dzisiaj to nie chciało mi sie nic Xd i jeszcze kuzyna mi na noc podrzucili. :D

      Usuń
    3. Ja mam tylko dość osób z dawnych czasów.

      A ładna u Ciebie pogoda była? Bo jak tak, to rozumiem, że nic Ci się nie chciało.

      Usuń
    4. to olać ich i zajać się tymi wartościowymi osobami, z "tych" czasów ;)

      piękna! aż żal było nie wychodzić na dwór.

      Usuń
    5. I tak właśnie robię.

      U mnie też, więc przeszłam się na cmentarz odwiedzić znajomych.

      Usuń
    6. to dobrze :)

      ja dzisiaj w sumie to tylko na korkach byłam i u przyjaciółki w domu. a na cmenatrz musze sie wybrać. dawno mnie tam nie było.

      Usuń
    7. Staram się, żeby tak właśnie było.

      Zawsze wybieram się tam w taką pogodę.

      Usuń
    8. i wychodzi ci jak narazie?

      ja muszę mieć czasami nastroj by sama z siebie pojść na cmentarz.

      Usuń
    9. Wychodzi :)

      Ja bym mogła codziennie, z tęsknoty.

      Usuń
    10. to jest najważniejsze.

      ja lubie cmentarz jako miejsce, rzadko kiedy idę tam z tęsknoty do kogoś. być może dlatego, że wszyscy, ktorzy tam leżą umarli za czasu, kiedy miałam 2 latka i ich nie pamietam.

      Usuń
    11. Też tak myślę :)

      Rozumiem. No, ja mam tam kilka osób, które zwinęły się zbyt szybko jak na swój wiek. Osoby, z którymi się kolegowałam, kiedyś...

      Usuń
    12. :)

      to przykre, że tak szybko schodza z tego świata. czasami nawet nie skosztowali dorosłego życia.

      Usuń
    13. Także wszystko gra.

      Przynajmniej nie w tym stopniu, w jakim chcieli.

      Usuń
    14. cieszę się.

      kiedyś jak z tatą o tym rozmawiałam, powiedział mi, że pochowanie młodego znajomego to czasami jak śmierć własnego dziecka. może coś w tym jest.

      Usuń
    15. Haha :)

      Jest, zdecydowanie jest.

      Usuń
    16. przeczytałam twoje "hahaha" i mi sie suchar przypomniał ;D

      ja nie mogę nic na ten temat powiedzieć. bo żadnego takiego... hm... jakby to ująć, zwykłego znajomego, nie pochowałam tak młodo.

      Usuń
    17. w zasadzie dwa.
      1. Co robi bokser w stajni?
      - Wali konia!
      2. Co zrobić, by wkurzyć archeologa?
      - Pokazać mu zużyty tampon i spytać sie, który to okres.

      zależy jak na to patrzeć. w wieku 15 lat pochowałam przyjaciela, który miał 18.

      Usuń
  27. Brak czasu to idealna wymówka, przecież teraz nikt go nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam teraz sporo, ale dla określonych osób.

      Usuń
  28. Żyj tak, żeby Tobie było dobrze. Ja kiedyś nienawidziłam słuchać ludzi, a teraz mam takich, którzy mogą mi żalić się nad uchem, a mnie to nie będzie przeszkadzać. Zależy, kto mówi :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem. Przy mnie są teraz naprawdę wartościowe osoby, z którymi chcę spędzać czas. Przeszłość chcę zostawić gdzieś daleko w tyle.

      Usuń