niedziela, 2 grudnia 2012

Kołtuństwo

Kiedy człowiek przestaje być dzieckiem, a może stać się to nawet po dwudziestce, zaczyna rozumieć rzeczy, których nie rozumieją inni. Zaczyna się dusić. Irytują go stereotypy, puste słowa bez najmniejszego znaczenia wypowiadane z ust niedoświadczonych głupców. Każdego dnia widzi, że ciemnota, która go otacza, rośnie na potęgę. Ilu znasz imbecyli, którzy uważają się za najmądrzejszych? Prawią ci morały, opowiadają wyssane z palca historie, które rzekomo przeżyli. Są tak bardzo zorientowani w twojej sprawie, że sam zaczynasz gubić się we własnych poświadczeniach.  Jeżeli nie mam o czymś pojęcia, to się na ten temat nie wypowiadam i nie robię z siebie ostatniej kretynki, pani wielce doświadczonej, byleby tylko pokazać komuś, że wiem lepiej od niego, co dla niego tak naprawdę dobre. 

100 komentarzy:

  1. racja. jeśli nie ma się nic mądrego do powiedzenia to lepiej się zamknąć. no cóż... co poniektórzy tego nie rozumieją.

    aj tam od razu urwis... ;d a Ty co robiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami można się dzięki temu pośmiać.

      Hm, różne dziwne rzeczy.

      Usuń
    2. racja, można. cieszę się, że jak narazie to tlyko znam takich parę osób, z czego większosć, niestety, tutaj, w blogosferze (całkiem przez przypadek)

      to na pewno :) a próbowałas jeść wróbla? :> w zasadzie ja nie mam pojęcia dlaczego go chciałam zjeść.

      Usuń
    3. Czasami to mi się przez nich pisać bloga odechciewa. ;/

      Nie, ale jadłam rosół z gołębia + gołębia :)

      Usuń
  2. Nie wiem czy już całkowicie przestałam być dzieckiem, ale i tak zauważam sporo takich mądralińskich w swoim najbliższym otoczeniu. Aż się proszą, by powiedzieć im prosto w twarz cos bardzo niemiłego i daleko odbiegającego od postawy jakiegokolwiek mądrego człowieka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tych mądrali to akurat najwięcej w blogosferze znalazłam.

      Usuń
    2. A blogsfera to już w ogóle... Tutaj poznanych ludzi najlepiej przez sito przepuszczać.

      Usuń
    3. Czasami i to by raczej niewiele pomogło.

      Usuń
    4. Reszta to już od nas samych zależy.

      Usuń
    5. Na blogspocie chociaż można ograniczyć dostęp do bloga jedynie dla kilku osób.

      Usuń
    6. A jeżeli chcemy mieć bloga ogólnodostępnego, to po prostu należy nie dawać się sprowokować. No chyba że ktoś wybierze syzyfową pracę w postaci usuwania niechcianych komentarzy.

      Usuń
    7. Lepiej ich nie usuwać, bo można wtedy przeczytać na swój temat dziwaczne rzeczy.

      Usuń
    8. No tak, Internet = niebezpieczne środowisko.

      Usuń
    9. Raczej po prostu głupie.

      Usuń
  3. Ja mam w klasie kilka takich osób, którzy, jak otworzą buzię... To się zastanawiam czy oni wiedzą, o czym pieprzą, czy wręcz przeciwnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze jest to, że na siłę próbują wmówić ci twoje rzekome błędy. To jest świetne.

      Usuń
    2. Czasem to im się w twarz śmieję, bo naprawdę nie potrafię się powstrzymać. Nie wiem skąd tacy się idioci biorą.

      Usuń
    3. Też nie mam pojęcia, ale cóż, muszą istnieć ludzie i taborety.

      Usuń
    4. Na szczęście my się zaliczamy do tej pierwszej kategorii, niemniej, współczuję im zawężonego światopoglądu.

      Usuń
    5. Życzyłabym też powodzenia, przyda im się...

      Usuń
    6. A ja jakoś im nie życzę tego. Jak sobie sami zgotowali taki los, to niech sobie teraz radzą... Za nas nikt życia nie przeżyje.

      Usuń
  4. ja mam na takich ludzi jeden sposób - olanie sikiem prostym. bo po co ja mam sobie nerwy psuć czyjąś głupotą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale niektórzy uczepią się ciebie jak rzep psiego ogona i nic się nie poradzi.
      Mnie to tylko bawi, bo ktoś robi z siebie osttaniego debila.

      Usuń
    2. takich ignoruję tym bardziej, to w końcu im się znudzi.
      a owszem, tu się zgadzam - patrzenie jak ktoś się ośmiesza bywa zabawne.

      Usuń
    3. Gorzej, gdy on jest w stu procentach przekonany, że się nie ośmiesza. ;p

      Usuń
  5. Ach no są tacy ludzie są. Ja z reguły milczę. Choć jak próbuję pokazać czego się nauczyłam nowego to ludzie wytykają mi, że się wymądrzam. No i milczę sobie dalej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli coś się wie, ale naprawdę się to wie, to nawet warto się taką wiedzą podzielić z innymi.

      Usuń
    2. Nie wiem czy naprawdę coś wiem, dzielę się tym co dowiedziałam ciekawego :). Znaczy dzieliłam się. Bo teraz to nawet mi się tego nie chce. Dzielę się ze sobą i już :)

      Usuń
    3. Ze mną możesz, ja chętnie posłucham, bo wiem, że Ty głupotami się nie zajmujesz. :)

      Usuń
    4. Po ostatnich moich postach zwątpiłabym na twoim miejscu XD

      Usuń
    5. Weź się trzepnij patelnią w czoło, okej? :P

      Usuń
  6. nie trzeba przestać być człowiekiem by to zauważać, jacy ludzie są. i jak bardzo wkurwiają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też racja, ale w pewnym wieku to człowiek zaczyna rozumieć, że żyje z samymi debilami.

      Usuń
    2. ten etap mam za sobą, teraz zaczął się etap; zajmij się sobą, swoją (prawie)rodziną, a na resztę miej wyjebane

      Usuń
    3. Ty przynajmniej masz (prawie)rodzinę.
      A ja mam, no wiesz, na to wszystko :)

      Usuń
    4. Z moją najlepiej wychodzi się na zdjęciu.

      Usuń
  7. Sama kiedyś mi mówiłaś, że nie należy przejmować się głupotą innych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja się nie przejmuję. Ja robię eksperyment! :)

      Usuń
  8. Uuuuu, powiało chłodem.
    Ja się nie będę powtarzać, dołączę się do powyższych rad - najlepiej zignorować idiotyczne uwagi. W końcu sama będziesz wiedziała, które warto wziąć sobie do serca, a które zwyczajnie olać. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a może Ci ludzie naprawdę chcą pomóc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, szczególnie trzynastolatki, które bardzo dużo wiedzą na temat rodzenia dzieci.

      Usuń
  10. noo wlasnie czasem mysle ze duzo doswiadczylam ale wiem ze sa ludzie ktorzy duzo wieicje przezyli i czesto takie osoby nawet wiele sie nie wypowiadaja co to nie oni przezyli... bo mysle ze niektorych rzeczy nawet nie trzeba mowic to sie wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami warto się podzielić swoim doświadczeniem, pod warunkiem, że ono w ogóle istnieje.

      Usuń
  11. To chyba nałogowa choroba dzisiejszych lat.

    OdpowiedzUsuń
  12. niektórzy po prostu lubią być na górze i oczywiście nie starają się tego nawet ukrywać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Może robią to w dobrej wierze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, robią to, żeby pokazać swoją dojrzałość, do której im daleko.

      Usuń
  14. No i znowu ktoś przede mną zadał pytanie, które ciśnie mi się na usta. Właśnie, co, jeśli robią to w dobrej wierze?

    OdpowiedzUsuń
  15. Każdy chce sie pokazać z jak najlepszej strony, choć nie zawsze to wychodzi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywa tak, że nie ma się nic do pokazania, więc powinno się siedzieć z boku.

      Usuń
  16. Trochę tak, jakbym czytała o sobie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w sobie trochę z tego postu.

      Usuń
    2. Ale po złej czy dobrej stronie mocy jesteś?:>

      Usuń
    3. Często jestem imbecylem, który uważa się za najmądrzejszą i prawię morały innym ;D

      Usuń
    4. A może Twoje porady są właściwe? Zresztą, ja jestem co do tego przekonana.

      Usuń
    5. Ale czasami chyba przesadzam... tyle, że potrzeba mędrkowania jest silniejsza ode mnie.

      Usuń
    6. Ale na blogach bzdur nie piszesz.

      Usuń
  17. To się nazywa przechwalstwo, brak pokory i skromności! Czego szczerze nie cierpię! Dlaczego ludzie boją się słowa "nie wiem", "nie widziałam", "nie byłam"? To takie straszne, że tyle rzeczy możesz zrobić po raz pierwszy? Wręcz przeciwnie :D to co przeżywamy po raz pierwszy jest najfajniejsze i dobrze że dużo przed nami :D ależ się zbulwersowałam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widzę! Nie pobiłaś nikogo, kto znajdował się w pobliżu?:>
      Zgadzam się z Tobą. To jest krótko mówiąc: chore!

      Usuń
  18. Bo łatwo prawić komuś morały, gorzej, gdy samemu potrzebuje się rady, a nie stosuje się do takowych, tylko odpowiada: "co ty tam wiesz?" lub "nie masz o niczym pojęcia" etc.
    I jak tu takiej osobie pomóc?
    A ja o wielu rzeczach mówię: "nie wiem", "nie znam", "nie umiem" - bo dlaczego niby miałabym się tego wstydzić? W końcu to rzecz ludzka, zawsze jest szansa, że kiedyś się tego dowiem, nauczę ;)
    Efa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie na blogach nie lubią przyznawać się do... niewiedzy.

      Usuń
  19. Ja ostatnio spotykam SAMYCH takich ludzi. Wszyscy wielce doświadczeni, profesorowie po Harvardzie. Zwłaszcza moja jedna koleżanka.
    Ma chłopaka od ponad roku i prawi wszystkim morały jak powinny wyglądać ich związki, co powinni robić, a co nie, no i na czym w ogóle polega miłość. Dodam, że dziewczyna ma 15 lat, chłopak 18 i w związku z tym, że chciał stracić dziewictwo przed tą osiemnastką, moja koleżanka "dała" mu w wieku 14 lat, bo przecież "miłość" wymaga poświęceń. TEGO NIE PODWAŻYSZ.

    OdpowiedzUsuń
  20. Kurde, jak nie wiedzą o czym mówią to niech zamkną swoje buźki.

    OdpowiedzUsuń
  21. O dokładnie, jak nie jestem w temacie to się nie odzywam, a niektórzy są znawcami od... wszystkiego. I czasami to jest takie śmieszne, gdy Ty się nie odzywasz, bo nie masz doskonałej wiedzy na dany temat, no ale jakąś zdawkową tam masz, a ta osoba, która niby wie wszystko robi z siebie kompletnego idiotę, bo tak naprawdę wie mniej od Ciebie.
    Dorosłość - to etap w którym bardzo często chciałoby się wrócić do tego błogiego dzieciństwa... No ech ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieciństwo - okres, w którym usilnie chce się być już dorosłym i mądrym, no nie?:)

      Usuń
  22. Och, jak mnie wkurzają tacy przemądrzali ludzie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Mowa jest srebrem a milczeniem złotem. Niektórzy chyba nigdy o tym nie słyszeli...

    OdpowiedzUsuń
  24. AC/DC <3
    Znam pewną 'koleżankę', która ma 18 lat, BMW i własne mieszkanie, chwali się tym na prawo i lewo, niczego nie doceniając, to dopiero jest głupota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, jestem starsza, nie mam własnego mieszkania i jeżdżę na rowerze :<

      Usuń
  25. Po przeczytaniu wpisu słowa "Wiem, że nic nie wiem" po raz kolejny nabierają dla mnie sensu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Znam takich mnóstwo... zabić, ukatrupić, eksterminować!

    OdpowiedzUsuń
  27. i co najgorsze takich wszystko wiedzących jest mnóstwo :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie tu, w blogosferze.

      Usuń
    2. tu każdy wie najlepiej co będzie dla Ciebie najlepsze :D

      Usuń
    3. Tak, uwielbiam niektóre porady.

      Usuń
    4. ja się już nauczyłam, że fajnie ich posłuchać, ale decyzję jednak trzeba podjąć samemu.

      Usuń
    5. Niektórych szkoda słuchać... :/

      Usuń
    6. można się pośmiać z nich ;)

      Usuń
    7. Mnie raczej załamują ^^

      Usuń
    8. Są taaakie głębokie.

      Usuń
  28. Najwięcej wiedzą Ci, którzy nie wiedzą nic...

    OdpowiedzUsuń