sobota, 21 kwietnia 2012

Reading is cool

Mesmera jest ciekawa, jakie według mnie są dobre książki i zaprosiła mnie do tej zabawy.

1. O jakiej porze czytasz najchętniej? 
Zazwyczaj po południu i wieczorem, kiedy mam chwilkę dla samej siebie. Czytanie naprawdę pochłania czas i jeżeli wciągnę się w dobrą książkę, to wszystkie domowe czynności i praca leżą i kwiczą zupełnie przeze mnie zapomniane. 

2. Gdzie czytasz?
Wszędzie! Ale najbardziej lubię czytać latem na leżaczku na działce, na kocu nad Wartą, na balkonie w czasie burzy, a także tradycyjnie w łóżku. 

3. W jakiej pozycji czytasz najchętniej?
Leżąc, siedząc, stojąc, a nawet idąc! Najczęściej jednak kładę się na łóżku na brzuchu, książka leży na podłodze i tak z góry na nią spoglądam. 

4. Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Całkiem niedawno czytałam książki o problemach ludzi: niechciana ciąża, anoreksja, samobójstwo, alkoholizm, uzależnienie od narkotyków, choroby psychiczne. Nadal chętnie po nie sięgam. Teraz jednak pokochałam kryminały, szczególnie te, które zostały napisane przez kobiety i tu właśnie pragnę polecić książki Olgi Rudnickiej. Czytając je, można się nawet pośmiać!

5. Jakie ostatnio kupiłaś/dostałaś książki?
Kupiłam Patrząc jak krwawisz. Saga Guns N' Roses Stephena Davisa. I o mój Boże! Dostałam Przed świtem Stephanie Meyer i mam za sobą trzy podejścia, a nie mogę jej przeczytać i to nie ze względu na jej objętość, ale... ta książka jest raczej dla gimnazjalistów. 

6. Co ostatnio czytałaś?
Królewna Jerzego Seippa

7. Co czytasz obecnie?
Linia nocna Jerzego Sosnowskiego 

8. Używasz zakładek, czy zaginasz ośle uszy?
Jeżeli jednocześnie czytam więcej niż dwie książki (co mi się czasem zdarza), to używam zakładek - mam ich całkiem pokaźną kolekcję. Kiedy czytam jedną lub dwie książki, zapamiętuję strony. Oślich uszów nigdy nie zaginam, bo nie rozumiem, jak można niszczyć książki!

9. Jaka jest twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
Pewnie ilustrowana książeczka z wierszem Tuwima Lokomotywa. Akurat dostałam od sąsiadki czerwone kalosze, a w książeczce  narysowany był chłopiec w takich samych butach i... cóż, rodzice byli zmuszeni wynieść gumowce i książkę do piwnicy.

10. E-book, czy audiobook?
E-booki tak, jeśli nie mogę znaleźć nigdzie książki, której potrzebuję. Audiobookom podziękuję. Lubię też M-booki, bo telefon mam zawsze w kieszeni. 

11. Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Hm, może nie tyle cenię, co jestem w niej zakochana! Tak, często jestem zachwycona facetami, którzy są bohaterami książek, które mam okazję czytać. Zaczęło się w podstawówce od Zenka Wójcika z Ten obcy. A teraz to ubóstwiam przystojnych policjantów.

Do zabawy pragnę zachęcić Anheladę. 

262 komentarze:

  1. Saga GNR godna polecenia? Kiedy przyjechałam do Polski w grudniu, kupiłam biografię Mety za 59 zł (tak! Oszukałam system. W normalnym sklepie była za 69 zł).
    Jesteś chyba pierwszą osobą, na której blogu czytam, że w miarę przepada za e-bookami. Witaj w klubie.
    A książki o problemach ludzkich, jakie wg ciebie są najlepsze? Zainteresowałaś mnie tym, chętnie bym się trochę w to zagłębiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, przyznam, że jest tam sporo błędów rzeczowych, np. zła data urodzenia Axla, ale po za tym to myślę, że warto było wydać te pieniądze.

      E-booki są przydatne, korzystam z nich, gdy potrzebuję książek, które nie są przetłumaczone na język polski i muszę czytać po angielsku.

      Nie wiem, różne, jest ich multum. Polecam przejść sie do biblioteki i popytać.

      Usuń
    2. Rozumiem, rozumiem. Na razie ze wszelkimi biografiami się wstrzymam, bo muszę skończyć to, co aktualnie czytam.

      E-booków mam naprawdę mnóstwo. Teraz tylko czekam na czas wolny i prezent urodzinowy w postaci czytnika.

      Usuń
    3. Wykupili mi w Empiku autobiografię Grabaża :[

      Nie przepadam za e-bookami, korzystam, gdy muszę.

      Usuń
  2. Ja mogę czytać zawsze i wszędzie. Co do pozycji, to czasami wyginam się w taki sposób, że moja mama pyta się mnie, czy mi wygodnie - a ja wtedy patrzę na nią nic nierozumiejącym wzrokiem, bo po prostu książka tak mnie wciągnęła, że nie zwracam uwagi na nic innego 8D
    Też uważam, że książki o ludzkich problemach są bardzo interesujące, dlatego też gorąco polecam te wydane przez Ossolineum - jest tam, m. in. opowieść o nastolatce, która straciła wzrok w wyniku wypadku; o dziewczynie która była molestowana i wykorzystywana seksualnie przez ojczyma; historia bulimiczki; o innej dziewczynie, której ojciec ożenił się po raz drugi z kobietą będącą Świadkiem Jehowy - przez co wszyscy musieli "przerzucić się" na tą wiarę i wiele, wiele innych :P
    Czytałam również "Pamiętnik narkomanki" - no i w końcu chciałabym się zabrać za "My, dzieci z dworca ZOO", ale najpierw muszę uporać się z tymi wszystkimi książkami z biblioteki, które leżą na komodzie, a trochę ich jest 8D
    Olgę Rudnicką znam i uwielbiam, w czwartek właśnie zaczęłam (i skończyłam) czytać "Natalii 5" :D Teraz poluję na "Lilith", bo tylko tej JEJ książki jeszcze nie miałam w swoich łapkach C;
    Ja używam zakładek/kartek/papierków/linijek/etc. etc. Ogólnie, to może być wszystko - w zależności od tego, co akurat mam pod ręką ;) Zwłaszcza jak zabrakło mi zakładek, bo czytałam 4 książki naraz 8D
    Moją ulubiona książką z dzieciństwa jest "Błękitny Zamek" Lucy Maud Montgomery - jako dziecko uwielbiałam tę autorkę i pewien sentyment pozostał :3
    A ja ci powiem, że żadna z tych rzeczy - papier jest jednak najlepszy ;)
    Co do postaci, to chyba nie mam swojej ulubionej C;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam wszystkie książki, które wymieniłaś jakieś 6 lat temu.

      Co do Rudnickiej - zaczynałam od "Lilith" i moim zdaniem jest najlepsza.

      Cóż, nie zawsze w Polsce można dostać książki, których akurat potrzebuję i jestem zmuszona do ściągnięcia z sieci anglojęzycznych ebooków.

      Usuń
    2. Ja też czytałam je już dawno temu i teraz, gdy łazi się po bibliotece i dorwie taką książkę w swoje ręce, to jest reakcja: "O mamo, czytałam to. Kiedy to było..." :D

      A ja właśnie tylko tej jeszcze nie przeczytałam, a najgorsze jest to, że w żadnej bibliotece tego nie ma, a na kupno własnego egzemplarza w tym momencie mnie nie stać :P

      Ja też tak czaaasami korzystam z eBooków - przykładem może być ten właśnie moment, bo jak nigdzie nie znajdę "Lilith", to najprawdopodobniej jednak skorzystam z tej opcji C;

      Usuń
    3. W moim mieście chyba w każdej bibliotece jest "Lilith".

      Usuń
    4. A u mnie wszystkie inne są, tylko właśnie "Lilith" brakuje 8D

      Usuń
    5. To musisz jakieś zażalenie napisać ;)

      Usuń
  3. Mam parę książek do przeczytania, ale brak czasu nie pozwala mi na ich przeczytanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez ostatnio czytam znacznie mniej.

      Usuń
    2. Ja w ogóle nie czytam przez rok akademicki, jedynie w wakacje.

      Usuń
    3. Ale to nie ból. Nie jestem jakimś molem książkowym. A w wakacje chciałabym trochę zarobić więc i wtedy nici z czytania.

      Usuń
    4. Mnie jednak to boli.
      I masz już jakiś pomysł?

      Usuń
    5. Pomysł? W związku z czym?

      Usuń
    6. Kilka mam, ale jeszcze nie wiem dokładnie co z tego wyjdzie. Wiesz jak dziś jest z pracą. Nic pewnego. Dlatego postanowiłam, że muszę mieć kilka pomysłów na pracę, żeby nie zostać na lodzie. A mam sporo wydatków, więc gdyby choć część udałoby mi się spełnić to byłoby świetnie.

      Usuń
    7. To będę trzymała kciuki, żeby Ci się udało.

      Usuń
    8. Jak będę coś działać w tej kwestii to napewno powiem co i jak :p

      Usuń
    9. Okay, w takim razie czekam na relację.

      Usuń
    10. To musisz poczekać na to do lipca :p

      Usuń
    11. A tak w ogóle co u Ciebie?

      Usuń
    12. Ja jak na razie czekam na majówkę.

      Usuń
    13. To trochę jeszcze poczekasz ;]

      Usuń
    14. W zasadzie tylko kilka dni do końca tygodnia.

      Usuń
  4. a ja niczym nie byłam karmiona, u mnie w domu nigdy nie słuchało się żadnej muzyki, nawet radia;] dlatego zaczynałam z czystą kartą, niczym nie zdeterminowana:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Też chciałabym mieć tak bogatą bibliotekę umysłową. Ja nie lubię czytać, nie czytam, jestem zmuszona sięgać po lektury szkolne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś może Ci się to zmieni. Ja czytam od gimnazjum, wcześniej ograniczałam się jedynie do lektur.

      Usuń
    2. Jestem w liceum. W mojej klasie 99% to osoby, które czytają z umiłowaniem kryminały, fantasy, a ja nic- ograniczam się do minimum.

      Usuń
    3. Całe życie przed Tobą! :)

      Usuń
    4. Mam nadzieję, że moja niechęć do małego druku przemieni się w zamiłowanie. :)

      Usuń
    5. To wybieraj książki z większą czcionką.

      Usuń
    6. Jedyne, co czytałam to druga część Zmierzchu- nudziłam się w szpitalu, więc sięgnęłam po racjonalne środki.

      Usuń
    7. Cóż, szczerze? Moja wyobraźnia bazowała na scenach z filmu.

      Usuń
    8. To nie miałaś za dużo radości z czytania.

      Usuń
  6. Ja nawet ostatnio nie mam czasu czasu na czytanie. To smutne, ale jedynie co czytam to szkolne podręczniki, gazety popularnonaukowe i artykuły w internecie. Dla odmiany teraz naszło mnie na filmy i ostatnio obejrzałam "Niewinnych Przyjaciół" Wajdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też rzadziej czytam.
      A filmów nie oglądam prawie wcale, bo nie lubię.

      Usuń
    2. U mnie z filmami jest tak, że jeśli już te polskie to preferuję te starsze, przez niektórych zapomniane i nawet czarno-białe. Z zagranicznych podobnie. Kilka dni temu obejrzałam musical "Hair" i po raz kolejny płakałam. Norma.

      Wczoraj słyszałam, że statystyczny Kowalski czyta pół książki:)

      Usuń
    3. Jak już to obejrzę jakiś "horror", chociaż dla mnie horror oznacza coś strasznego, a nie to... co te filmy pokazują.

      UU... ;/

      Usuń
    4. Tak, tylko pół książki. Ja się nawet nie dziwię. A jeśli chodzi o statystyki to najwięcej ludzi czyta w województwie śląskim z tego co ostatnio się dowiedziałam.

      Skończyłam pisać charakterystykę. Został mi jeszcze opis przeżyć wewnętrznych. Jutro mam trzy kartkówki. Trochę przegięcie, ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni. Myslovitz zmieniło skład, pan Rojek zacznie prowadzić karierę solową, a jego zastąpi wokalista o ile się nie mylę ze Snowman. Jednak dla mnie to już nie będzie ten sam zespół. Cholernie nie lubię takich zmian i nic na to nie poradzę.

      A więc w takim a nie innym razie zapraszam do siebie. Trochę mam remont w prawej kolumnie, ale wkrótce uzupełnię po kolei:)

      Usuń
    5. Słyszałam o Rojku, chyba wczoraj mówili o tym w tv. Może i szkoda, ale dla mnie Myslovitz ostatnio nie wykazał się niczym szczególnym, więc może teraz pokażą, że stać ich na coś więcej.

      Usuń
  7. Ja niedawno zaczelam m-booki czytac i sie przekonalam do nich sa naprawde super :D

    OdpowiedzUsuń
  8. nie lubie czytać, mówiłam już o tym Tobie kiedys. tak mi się wydaje. przemogę sie jedynie do biografii i autobiografii tak to mnie nic nie zaciągnie.
    ostatnio też zakupiłam "Patrząc jak krwawisz. Saga Guns N' Roses", ale jakoś nie mam czasu się do niej zabrać. planuję też kupić autobiografię Ozzy'ego i Keitha Richardsa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że te biografię Gunsów czyta się migiem. :)

      Usuń
    2. pewnie tak, ale jakoś teraz nie mam czasu się za nią zabrać, bo testy itd i itp :)

      Usuń
    3. O, a kiedy to zaczynają się testy gimnazjalne?

      Usuń
    4. 24-25-26 :d

      Usuń
  9. Ten tytuł mnie zaciekawił co teraz czytasz :) Szkoda że nie mam teraz czasu i jak czytam to wszystko pracy licencjackiej :/
    Cudownie grzacz się w leżaczku i czytać :P


    p.s. to ja jestem gimnazjalistką (czuje się odmłodzona dzięki)hehe bo lubie sage a dodam mam 25 lat .. myśle że to kwestia gustu Ja lubie książki które powodują że zastracam się bez reszty zapominają o realnym świecie...Są rózne od ambitnejszy do tych mniej ... Choć moją ulubiona książka jest "Julia" Anne Fortier... polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że ciekawa jest ta książka. Przeczytałam połowę i nie wiem, o czym ona jest, haha.

      Powiem Ci, że pierwszą część sagi o wampirach czytałam jakieś 4 lata temu, no wtedy to jeszcze na mnie robiło to wrażenie, ale po tak długim czasie zwyczajnie męczę się, czytając jaka to Bella nieszczęśliwa jest. ;P Potrzebuję właśnie czegoś ambitnego.

      Usuń
  10. jak byłam młodsza to pochłaniałam książki na potęgę, ale później jakoś ciagle było coś inne do zrobienia i zwyczajnie odzwyczaiłam się..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im człowiek starszy, tym czasu mniej :(

      Usuń
    2. tak to jakoś układa się.. i może chęci też mniej

      Usuń
    3. Czasu nie da się zatrzymać, szkoda :(

      Usuń
    4. ani cofnać..

      Usuń
    5. odrobinę.

      Usuń
    6. połamałam sobie paznokcie przez frisbee! :)

      Usuń
    7. Zaskoczę Cię - wiem! Biedactwo ;*

      Usuń
    8. skąd wiesz? ;>

      Usuń
    9. Ja dużo rzeczy wiem, ale Ty o tym jeszcze nie wiedziałaś ^^

      Usuń
    10. haha to mów mi szybko tutaj wszystko :P

      Usuń
    11. to skąd wiesz o moich pazurkach :P

      Usuń
    12. a i skąd pomysł, że u mnie jest moje zdjęcie? ;>

      Usuń
    13. Z bloga Zminimalizowanej ;)

      Usuń
    14. A pomysł... hm, tak mi to po prostu po głowie chodziło. Trafiłam czy nie?

      Usuń
    15. hehe trafiłaś :)
      aż tak to widać? ;>

      Usuń
    16. Mówiłam, że wiem dużo rzeczy :)

      Usuń
    17. cwaniara :P

      Usuń
    18. Ha!
      Dodają się u Ciebie moje komentarze? A przynajmniej widzisz je? Bo ja nie :/

      Usuń
    19. nie ciesz się tak :P
      dodają, ale dopiero po czasie.

      Usuń
    20. A co? Nie mogę? ^^
      Uch.. ;/ Dziady jedne.

      Usuń
    21. hehe możesz, ale to tajemnica ^^

      Usuń
  11. mógłby mi ktoś kupić dobrą książkę. Może wreszcie przestałabym się zasłaniać brakiem czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tym bardziej nie mam czasu.

      Usuń
    2. właściwie tak. To dziwne, że mam czas wejść na bloga. Może po prostu jeszcze nie czuję oddechu sesji na plecach...

      Usuń
    3. Och, masz jeszcze troszkę czasu :)

      Usuń
    4. Ale jesteś jeszcze w stanie coś ogarnąć.

      Usuń
    5. jest jeszcze weekend majowy... ;) a właściwie tydzień.

      Usuń
    6. Nie jest tak źle.
      Wiesz może, jak pozbyć się tej kropki przy linku (u mnie na dole bloga "lans.fm")?

      Usuń
    7. Może dodałaś to do którejś z 'ramek'. Zaraz pogrzebię to może powiem Ci dokładniej bo tak na pamięć to nie wiem... :D

      Usuń
    8. zobacz tak: wejdź w Projekt, potem tam po lewej Szablon(możliwe, ze automatycznie będzie na to ustawione :)), a później Dostosuj. Na górze po lewej, wejdź w Układ. I zobacz co się dzieje :)

      Usuń
    9. Dodałam jako te zwykłe linki do różnych rzeczy.

      Usuń
    10. Nie ma tam nic na temat tych szarych kropek, no nic. Widocznie musi tak zostać.

      Usuń
    11. Chyba nie jestem najlepszą osobą do udzielania rad na temat blogspota. Szybciej bym Ci 'zalegalizowała' Windowsa... :P nie mam jakoś parcia na odkrywania tajników tegoż portalu.

      BTW... Mogę Cię zaprosić do znajomych na laście? :D

      Usuń
    12. Spoko ^^

      Jasne, będziesz moją pierwszą znajomą! ;)

      Usuń
    13. To który Twój nick? ;D

      Usuń
  12. Lubię czytać. A wręcz bardzo lubię. W moim pokoju większość miejsca zajmują książki. Od najmłodszych lat czytam. Nie czytałam nigdy książki, którą teraz czytasz. Warta jest przeczytania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda książka jest warta przeczytania, no prawie każda. Ale "Linia nocna" na pewno.

      Usuń
    2. Przeczytałam właśnie jej recenzję, wydaję się ciekawa. To zostaje mi tylko wybrać się do Empiku i dokonać zakupu :D

      Usuń
    3. Nie wiem czy w Empiku ją znajdziesz.

      Usuń
    4. Sprawdziłam na ich stronie i niestety produkt niedostępny. Ale i tak się do niego wybieram. A ty tą Linię Nocną masz swoją czy z biblioteki?

      Usuń
    5. Z biblioteki. Rzadko kupuję książki, bo chyba bym poszła z torbami. Ale jak już coś zamierzam kupić to tylko egzemplarz, który ma dla mnie szczególne znaczenie.

      Usuń
  13. Osiecka jest w porządku jeśli chodzi o muzyczne wykonanaia, bo jej wiersze są właściwie pisane specjalnie pod muzykę;)

    ok, przepraszam, robię to z dawnego przyzwyczajenia przywleczonego z myloga.

    OdpowiedzUsuń
  14. Matulu, ja też byłam zakochana po uszy w Zenku z "Tego obcego" - po przeczytaniu "Innej" stworzyłam nawet dwa krótkie opowiadania o dalszych przygodach przyjaciół z "wyspy" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, coś musi w nim być! Ach!

      Usuń
    2. Prawdziwy mężczyzna - mało takich ;)

      Usuń
    3. Chyba tak się w niego zapatrzyłam, że do dziś nie mogę znaleźć sobie chłopaka ;P

      Usuń
    4. No nie... pamiętaj, że ideały to tylko w książkach są ;)

      Usuń
    5. Ta swaidomość sprawia, że czasami zastanawiam się nad zostaniem starą panną ;)

      Usuń
    6. I tak, na razie jedynie przyjaźnie się z chłopakami ;)

      Usuń
    7. Na miłość przyjdzie pora.

      Usuń
    8. Może dopiero, gdy zacznę jej szukać.

      Usuń
    9. Nie można szukać miłości, bo wtedy lokuje się uczucia nie tam, gdzie trzeba. Wystarczy poczekać, sama przyjdzie.

      Usuń
    10. Poczekać? Myślisz, że jest ona pisana każdemu?

      Usuń
    11. Oczywiście. Nic na siłę.

      Usuń
    12. Gdyby wszyscy nie szukali jej na siłę, może nie byłoby tych wszystkich toksycznych związków.

      Usuń
  15. ja również nie mogę żyć bez książek, zazwyczaj wybieram powieści psychologiczne. rzeczywiście, saga zmierzch jest poniżej jakiejkolwiek krytyki jak dla mnie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co możesz mi polecić ?:)

      Usuń
    2. ostatnio czytałam "Powrót do domu" Schlinka i "Dziesiątą Aleję" Mario Puzo - naprawdę dobre książki :-)

      Usuń
    3. Dzięki, na pewno kiedyś po nie sięgnę.

      Usuń
    4. lubisz czytać historie miłosne? :-)

      Usuń
  16. Książka dla gimnazjalistów? Matko. Jakie określenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz wszyscy gimnazjaliści mnie nienawidzą. Ale ja nawet ciuchy wrzucam do szufladki "to jest dla gimnazjalistów, nie włożę tego". :)

      Usuń
    2. To nie jest tak, że Cię nienawidzę ;) Raczej pomyślałam "o kolejna, która w ramach wywyższenia myśli stereotypami". ;)

      Usuń
    3. Nie, po prostu widzę różnicę. Gdy ja chodziłam do gimnazjum, to wyglądałam jak dzisiejsze dzieci z 1-3.

      Usuń
    4. Podstawówki?

      Usuń
    5. Ten świat się zmienia. Nie wiem, czy na lepsze.

      Usuń
    6. Nie widzę w tych zmianach nic pozytywnego.

      Usuń
    7. W sumie ja też nie. Ludzie głupieją.

      Usuń
  17. Ale nie jestem pewna czy na tych podstawach, które teraz sobie zbudowałam mogę ułożyć to życie tak jak chcę, a nie tak jak mnie los zmusi...

    Dziękuję za komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham i jeszcze raz kocham książki! Nie wiem, jak wyglądałoby moje życie bez nich. Smutno mi, kiedy dzieci, którym pomagam w ramach wolontariatu, tak niechętnie czytają.
    Przeczytałam cały cykl Zmierzchu i nie wiem, co mi się tak w tym podobało... Może rzeczywiście to książka dla gimnazjalistów, choć ja przeczytałam ją jeszcze w podstawówce (wyprzedzam epokę!).
    Oj, Zenek z Tego Obcego! On był świetny!

    Naprawdę fajna i ciekawa zabawa! :) Miło się dowiedzieć co nieco o Twoim guście czytelniczym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jest nas już trójka, hm... Założymy fanclub Zenka?

      Usuń
    2. Jestem za! :) Ten Obcy to jedna z moich ulubionych lektur, jak również takich "prywatnych" książek. Do obu tych zbiorów mogę zaliczyć jeszcze "Dzieci z Bullerbyn" i "Anię z Zielonego Wzgórza".

      Usuń
    3. A ja z tych podstawówkowych to jeszcze "Chłopcy z placu broni".

      Usuń
    4. Nie omawialiśmy, a żałuję. Ale mam na liście książek do przeczytania, która jest baaaaardzo długa.

      Usuń
    5. Przyznam, że już nie pamiętam, czytałam ją pewnie kilkanaście lat temu.

      Usuń
    6. Rozumiem :) A jak była Twoja znienawidzona lektura?

      Usuń
    7. Chyba nie miałam. A może... "Marcin Kozera"

      Usuń
    8. Ja nie mogłam ścierpieć "Tomka w Krainie Kangurów".

      Usuń
    9. Takie przygodowe cuś. I "W pustyni i w puszczy" też ledwo przeżyłam. Za to "Krzyżacy" podobali mi się o wiele bardziej i Sienkiewicz zyskał w mych oczach na tyle, że chyba sięgnę, tak dla siebie, po jakąś inną jego powieść.

      Usuń
    10. Sięgnij po Trylogię. ;)

      Usuń
  19. A ja przeczytałam "Zmierzch" jakoś na początku gimnazjum,i może jestem dziwna, ale mi się podoba. W końcu jak inaczej oderwać się od rzeczywistości? Czytając głupiutkie książki, ot co. Nie trzeba myśleć ani nic, w sam raz ;)
    Zaginanie rogów jest zbrodnią karalną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Męczą mnie takie banalne książki: miłość i użalanie się nad sobą bez powodu.

      Pewnie, że tak!

      Usuń
    2. Możliwe, ale nie zauważamy że czasami i my tak banalnie się zachowujemy. A tak można oderwać chociaż myśli od tego wszystkiego ;)
      Jak widzę książkę z zagiętym rogiem, to aż mnie ściska w środku :)

      Usuń
    3. I właśnie nasze zachowanie powinno nam wystarczyć, a nie... żeby jeszcze o tym czytać.

      Usuń
  20. oo dziękuję za wytypowanie :) bardzo chętnie do tego podejdę. :) kocham czytać, nawet wgl uwielbiam książki jako przedmiot, zawsze oglądam okładkę, strony, czcionkę, opis z tyłu, dodatkowo nowe książki tak cudownie pachną i wgl... ach książki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że dobrze trafiłam :)

      Usuń
    2. bardzo dobrze, wczoraj znalazłam fajną stronkę gdzie mogę zapisywac co przeczytałam i wgl. lubimyczytac.pl :>

      Usuń
    3. wczesniej mialam konto na visual bookshelf, na amerykanskiej stronie, tez mozna bylo miec na facebooku taka wirtualna półkę, ale niestety ta strona zakonczyla swoja dzialalnosc :<

      Usuń
    4. Aha, szkoda. Ja miałam kiedyś konto na nakanapie, ale teraz to już pewnie loginu nie pamiętam.

      Usuń
    5. Zresztą, po co mi tam konto?

      Usuń
  21. Nie wyobrażam sobie życia bez książek. Snów, bez znaków schowanych pod poduszką, pilnie strzeżonych przez każdą moją tkankę. Gdybym miała kiedyś wybrać, co chciałabym zostawić na świecie (a cała reszta uległaby destrukcji), to byłyby to książki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczny jest ten nowy wygląd. Taki subtelny. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzięki Tobie na nowo wróciła mi chęć czytania książek. :>

    OdpowiedzUsuń
  24. Musiałam gdzie indziej napisać, bo klikam w odpowiedz pod Twoją wypowiedzią i nic ... p.s. przepraszam za błedy wcześniejszej wypowiedzi jak pisze szybko (a często tak jest z braku czasu) popełniam gafy...

    Ja przeczytałam rok temu zmierzch i jeśli chodzi o belle zgodze się mi ona najmniej odpowiadała, ale reszta mi się bardzo podobała tym bardziej że o mało jak czytałam ostatnią część nie przegapiłam przystanku, ba nawet zapomniałam że jestem w autobusie...

    Ja lubie różnie raz ambitne a czasem te mniej ważne żeby albo wyzwalały wyobraźnie, emocje lub zmuszały do myślenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W porządku ;)

      A mnie to już jakoś nie bawi. Trzecią część przeczytałam jakieś 2 - 3 lata temu i teraz już mnie nie obchodzi, co ta Bella wymyśli.

      Usuń
    2. Ale przcierz napisałam że mnie jej postać czasem meczyła ( a dokladniej napisalam, że mi nie odpowiadała) Nie ważne

      Poza tym wiesz każdy moze mieć inny gust i nie znaczy, że gorszy. Ja tego nie oceniam ważne by człowiek miał radoche..

      Usuń
    3. No wiem i wcale tego nie podważam.
      Również tego nie oceniam, to że ja nie lubię czegoś, to nie znaczy, że źle jest, jeśli ktoś inny to lubi.

      Usuń
  25. ahh, chyba każdy w dzieciństwie czytał Lokomotywę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja Lokomotywy nie czytałam :) Za to uwielbiałam "Dzieci z Bullerbyn". To dla mnie książka dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałaś tego wiersza w przedszkolu albo podstawówce?

      Usuń
  27. Przed świtem dla gimnazjalistów? Nie no... może być ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. "Zmierzch" na początku mnie kręcił. Podobał mi się ten cały romans, ale później, gdy powstała nagonka na tę książkę, przejadłam się nią. Za to bardziej śmieszy mnie film stworzony na podstawie tej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezła komedia, choć wszędzie jest napisane, że to, uwaga: "horror"!

      Usuń