Mesmera jest ciekawa, jakie według mnie są dobre książki i zaprosiła mnie do tej zabawy.
1. O jakiej porze czytasz najchętniej?
Zazwyczaj po południu i wieczorem, kiedy mam chwilkę dla samej siebie. Czytanie naprawdę pochłania czas i jeżeli wciągnę się w dobrą książkę, to wszystkie domowe czynności i praca leżą i kwiczą zupełnie przeze mnie zapomniane.
2. Gdzie czytasz?
Wszędzie! Ale najbardziej lubię czytać latem na leżaczku na działce, na kocu nad Wartą, na balkonie w czasie burzy, a także tradycyjnie w łóżku.
3. W jakiej pozycji czytasz najchętniej?
Leżąc, siedząc, stojąc, a nawet idąc! Najczęściej jednak kładę się na łóżku na brzuchu, książka leży na podłodze i tak z góry na nią spoglądam.
4. Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Całkiem niedawno czytałam książki o problemach ludzi: niechciana ciąża, anoreksja, samobójstwo, alkoholizm, uzależnienie od narkotyków, choroby psychiczne. Nadal chętnie po nie sięgam. Teraz jednak pokochałam kryminały, szczególnie te, które zostały napisane przez kobiety i tu właśnie pragnę polecić książki Olgi Rudnickiej. Czytając je, można się nawet pośmiać!
5. Jakie ostatnio kupiłaś/dostałaś książki?
Kupiłam Patrząc jak krwawisz. Saga Guns N' Roses Stephena Davisa. I o mój Boże! Dostałam Przed świtem Stephanie Meyer i mam za sobą trzy podejścia, a nie mogę jej przeczytać i to nie ze względu na jej objętość, ale... ta książka jest raczej dla gimnazjalistów.
6. Co ostatnio czytałaś?
Królewna Jerzego Seippa
7. Co czytasz obecnie?
Linia nocna Jerzego Sosnowskiego
8. Używasz zakładek, czy zaginasz ośle uszy?
Jeżeli jednocześnie czytam więcej niż dwie książki (co mi się czasem zdarza), to używam zakładek - mam ich całkiem pokaźną kolekcję. Kiedy czytam jedną lub dwie książki, zapamiętuję strony. Oślich uszów nigdy nie zaginam, bo nie rozumiem, jak można niszczyć książki!
9. Jaka jest twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
Pewnie ilustrowana książeczka z wierszem Tuwima Lokomotywa. Akurat dostałam od sąsiadki czerwone kalosze, a w książeczce narysowany był chłopiec w takich samych butach i... cóż, rodzice byli zmuszeni wynieść gumowce i książkę do piwnicy.
10. E-book, czy audiobook?
E-booki tak, jeśli nie mogę znaleźć nigdzie książki, której potrzebuję. Audiobookom podziękuję. Lubię też M-booki, bo telefon mam zawsze w kieszeni.
11. Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Hm, może nie tyle cenię, co jestem w niej zakochana! Tak, często jestem zachwycona facetami, którzy są bohaterami książek, które mam okazję czytać. Zaczęło się w podstawówce od Zenka Wójcika z Ten obcy. A teraz to ubóstwiam przystojnych policjantów.
Do zabawy pragnę zachęcić Anheladę.
Saga GNR godna polecenia? Kiedy przyjechałam do Polski w grudniu, kupiłam biografię Mety za 59 zł (tak! Oszukałam system. W normalnym sklepie była za 69 zł).
OdpowiedzUsuńJesteś chyba pierwszą osobą, na której blogu czytam, że w miarę przepada za e-bookami. Witaj w klubie.
A książki o problemach ludzkich, jakie wg ciebie są najlepsze? Zainteresowałaś mnie tym, chętnie bym się trochę w to zagłębiła.
Hm, przyznam, że jest tam sporo błędów rzeczowych, np. zła data urodzenia Axla, ale po za tym to myślę, że warto było wydać te pieniądze.
UsuńE-booki są przydatne, korzystam z nich, gdy potrzebuję książek, które nie są przetłumaczone na język polski i muszę czytać po angielsku.
Nie wiem, różne, jest ich multum. Polecam przejść sie do biblioteki i popytać.
Rozumiem, rozumiem. Na razie ze wszelkimi biografiami się wstrzymam, bo muszę skończyć to, co aktualnie czytam.
UsuńE-booków mam naprawdę mnóstwo. Teraz tylko czekam na czas wolny i prezent urodzinowy w postaci czytnika.
Wykupili mi w Empiku autobiografię Grabaża :[
UsuńNie przepadam za e-bookami, korzystam, gdy muszę.
Ja mogę czytać zawsze i wszędzie. Co do pozycji, to czasami wyginam się w taki sposób, że moja mama pyta się mnie, czy mi wygodnie - a ja wtedy patrzę na nią nic nierozumiejącym wzrokiem, bo po prostu książka tak mnie wciągnęła, że nie zwracam uwagi na nic innego 8D
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że książki o ludzkich problemach są bardzo interesujące, dlatego też gorąco polecam te wydane przez Ossolineum - jest tam, m. in. opowieść o nastolatce, która straciła wzrok w wyniku wypadku; o dziewczynie która była molestowana i wykorzystywana seksualnie przez ojczyma; historia bulimiczki; o innej dziewczynie, której ojciec ożenił się po raz drugi z kobietą będącą Świadkiem Jehowy - przez co wszyscy musieli "przerzucić się" na tą wiarę i wiele, wiele innych :P
Czytałam również "Pamiętnik narkomanki" - no i w końcu chciałabym się zabrać za "My, dzieci z dworca ZOO", ale najpierw muszę uporać się z tymi wszystkimi książkami z biblioteki, które leżą na komodzie, a trochę ich jest 8D
Olgę Rudnicką znam i uwielbiam, w czwartek właśnie zaczęłam (i skończyłam) czytać "Natalii 5" :D Teraz poluję na "Lilith", bo tylko tej JEJ książki jeszcze nie miałam w swoich łapkach C;
Ja używam zakładek/kartek/papierków/linijek/etc. etc. Ogólnie, to może być wszystko - w zależności od tego, co akurat mam pod ręką ;) Zwłaszcza jak zabrakło mi zakładek, bo czytałam 4 książki naraz 8D
Moją ulubiona książką z dzieciństwa jest "Błękitny Zamek" Lucy Maud Montgomery - jako dziecko uwielbiałam tę autorkę i pewien sentyment pozostał :3
A ja ci powiem, że żadna z tych rzeczy - papier jest jednak najlepszy ;)
Co do postaci, to chyba nie mam swojej ulubionej C;
Przeczytałam wszystkie książki, które wymieniłaś jakieś 6 lat temu.
UsuńCo do Rudnickiej - zaczynałam od "Lilith" i moim zdaniem jest najlepsza.
Cóż, nie zawsze w Polsce można dostać książki, których akurat potrzebuję i jestem zmuszona do ściągnięcia z sieci anglojęzycznych ebooków.
Ja też czytałam je już dawno temu i teraz, gdy łazi się po bibliotece i dorwie taką książkę w swoje ręce, to jest reakcja: "O mamo, czytałam to. Kiedy to było..." :D
UsuńA ja właśnie tylko tej jeszcze nie przeczytałam, a najgorsze jest to, że w żadnej bibliotece tego nie ma, a na kupno własnego egzemplarza w tym momencie mnie nie stać :P
Ja też tak czaaasami korzystam z eBooków - przykładem może być ten właśnie moment, bo jak nigdzie nie znajdę "Lilith", to najprawdopodobniej jednak skorzystam z tej opcji C;
W moim mieście chyba w każdej bibliotece jest "Lilith".
UsuńA u mnie wszystkie inne są, tylko właśnie "Lilith" brakuje 8D
UsuńTo musisz jakieś zażalenie napisać ;)
UsuńMam parę książek do przeczytania, ale brak czasu nie pozwala mi na ich przeczytanie...
OdpowiedzUsuńJa tez ostatnio czytam znacznie mniej.
UsuńJa w ogóle nie czytam przez rok akademicki, jedynie w wakacje.
UsuńZnam ten ból.
UsuńAle to nie ból. Nie jestem jakimś molem książkowym. A w wakacje chciałabym trochę zarobić więc i wtedy nici z czytania.
UsuńMnie jednak to boli.
UsuńI masz już jakiś pomysł?
Pomysł? W związku z czym?
UsuńW związku z pracą.
UsuńKilka mam, ale jeszcze nie wiem dokładnie co z tego wyjdzie. Wiesz jak dziś jest z pracą. Nic pewnego. Dlatego postanowiłam, że muszę mieć kilka pomysłów na pracę, żeby nie zostać na lodzie. A mam sporo wydatków, więc gdyby choć część udałoby mi się spełnić to byłoby świetnie.
UsuńTo będę trzymała kciuki, żeby Ci się udało.
UsuńDzięki, przyda się.
UsuńNo ja myślę. :)
UsuńJak będę coś działać w tej kwestii to napewno powiem co i jak :p
UsuńOkay, w takim razie czekam na relację.
UsuńTo musisz poczekać na to do lipca :p
UsuńA tak w ogóle co u Ciebie?
UsuńA nic, pomagam koledze.
UsuńJa jak na razie czekam na majówkę.
UsuńTo trochę jeszcze poczekasz ;]
UsuńW zasadzie tylko kilka dni do końca tygodnia.
UsuńAż kilka dni.
Usuńa ja niczym nie byłam karmiona, u mnie w domu nigdy nie słuchało się żadnej muzyki, nawet radia;] dlatego zaczynałam z czystą kartą, niczym nie zdeterminowana:D
OdpowiedzUsuńDobrze wybrałaś.
UsuńTeż chciałabym mieć tak bogatą bibliotekę umysłową. Ja nie lubię czytać, nie czytam, jestem zmuszona sięgać po lektury szkolne.
OdpowiedzUsuńKiedyś może Ci się to zmieni. Ja czytam od gimnazjum, wcześniej ograniczałam się jedynie do lektur.
UsuńJestem w liceum. W mojej klasie 99% to osoby, które czytają z umiłowaniem kryminały, fantasy, a ja nic- ograniczam się do minimum.
UsuńCałe życie przed Tobą! :)
UsuńMam nadzieję, że moja niechęć do małego druku przemieni się w zamiłowanie. :)
UsuńTo wybieraj książki z większą czcionką.
UsuńJedyne, co czytałam to druga część Zmierzchu- nudziłam się w szpitalu, więc sięgnęłam po racjonalne środki.
UsuńI jakie wrażenia?
UsuńCóż, szczerze? Moja wyobraźnia bazowała na scenach z filmu.
UsuńTo nie miałaś za dużo radości z czytania.
UsuńJa nawet ostatnio nie mam czasu czasu na czytanie. To smutne, ale jedynie co czytam to szkolne podręczniki, gazety popularnonaukowe i artykuły w internecie. Dla odmiany teraz naszło mnie na filmy i ostatnio obejrzałam "Niewinnych Przyjaciół" Wajdy.
OdpowiedzUsuńTeż rzadziej czytam.
UsuńA filmów nie oglądam prawie wcale, bo nie lubię.
U mnie z filmami jest tak, że jeśli już te polskie to preferuję te starsze, przez niektórych zapomniane i nawet czarno-białe. Z zagranicznych podobnie. Kilka dni temu obejrzałam musical "Hair" i po raz kolejny płakałam. Norma.
UsuńWczoraj słyszałam, że statystyczny Kowalski czyta pół książki:)
Jak już to obejrzę jakiś "horror", chociaż dla mnie horror oznacza coś strasznego, a nie to... co te filmy pokazują.
UsuńUU... ;/
Tak, tylko pół książki. Ja się nawet nie dziwię. A jeśli chodzi o statystyki to najwięcej ludzi czyta w województwie śląskim z tego co ostatnio się dowiedziałam.
UsuńSkończyłam pisać charakterystykę. Został mi jeszcze opis przeżyć wewnętrznych. Jutro mam trzy kartkówki. Trochę przegięcie, ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni. Myslovitz zmieniło skład, pan Rojek zacznie prowadzić karierę solową, a jego zastąpi wokalista o ile się nie mylę ze Snowman. Jednak dla mnie to już nie będzie ten sam zespół. Cholernie nie lubię takich zmian i nic na to nie poradzę.
A więc w takim a nie innym razie zapraszam do siebie. Trochę mam remont w prawej kolumnie, ale wkrótce uzupełnię po kolei:)
Słyszałam o Rojku, chyba wczoraj mówili o tym w tv. Może i szkoda, ale dla mnie Myslovitz ostatnio nie wykazał się niczym szczególnym, więc może teraz pokażą, że stać ich na coś więcej.
UsuńJa niedawno zaczelam m-booki czytac i sie przekonalam do nich sa naprawde super :D
OdpowiedzUsuńPrzydatne są :)
Usuńbardzo :)
UsuńAle przyznam, że przeczytałam może 5 :)
Usuńja czytam pierwszy i mi sie spodobalo :)
UsuńNo to świetnie, zawsze jakaś alternatywa.
Usuńoczywiscie :D
UsuńI co czytasz?
UsuńDiabel ubiera sie u Prady
UsuńI ciekawe to to? ;>
UsuńNo nawet dosc :D
UsuńJakiś romans?
Usuńnie lubie czytać, mówiłam już o tym Tobie kiedys. tak mi się wydaje. przemogę sie jedynie do biografii i autobiografii tak to mnie nic nie zaciągnie.
OdpowiedzUsuńostatnio też zakupiłam "Patrząc jak krwawisz. Saga Guns N' Roses", ale jakoś nie mam czasu się do niej zabrać. planuję też kupić autobiografię Ozzy'ego i Keitha Richardsa :)
Powiem Ci, że te biografię Gunsów czyta się migiem. :)
Usuńpewnie tak, ale jakoś teraz nie mam czasu się za nią zabrać, bo testy itd i itp :)
UsuńO, a kiedy to zaczynają się testy gimnazjalne?
Usuń24-25-26 :d
UsuńTylko trzy dni?
UsuńTen tytuł mnie zaciekawił co teraz czytasz :) Szkoda że nie mam teraz czasu i jak czytam to wszystko pracy licencjackiej :/
OdpowiedzUsuńCudownie grzacz się w leżaczku i czytać :P
p.s. to ja jestem gimnazjalistką (czuje się odmłodzona dzięki)hehe bo lubie sage a dodam mam 25 lat .. myśle że to kwestia gustu Ja lubie książki które powodują że zastracam się bez reszty zapominają o realnym świecie...Są rózne od ambitnejszy do tych mniej ... Choć moją ulubiona książka jest "Julia" Anne Fortier... polecam
Powiem Ci, że ciekawa jest ta książka. Przeczytałam połowę i nie wiem, o czym ona jest, haha.
UsuńPowiem Ci, że pierwszą część sagi o wampirach czytałam jakieś 4 lata temu, no wtedy to jeszcze na mnie robiło to wrażenie, ale po tak długim czasie zwyczajnie męczę się, czytając jaka to Bella nieszczęśliwa jest. ;P Potrzebuję właśnie czegoś ambitnego.
jak byłam młodsza to pochłaniałam książki na potęgę, ale później jakoś ciagle było coś inne do zrobienia i zwyczajnie odzwyczaiłam się..
OdpowiedzUsuńIm człowiek starszy, tym czasu mniej :(
Usuńtak to jakoś układa się.. i może chęci też mniej
UsuńCzasu nie da się zatrzymać, szkoda :(
Usuńani cofnać..
UsuńTo smutne :(
Usuńodrobinę.
UsuńCo u Ciebie?
Usuńpołamałam sobie paznokcie przez frisbee! :)
UsuńZaskoczę Cię - wiem! Biedactwo ;*
Usuńskąd wiesz? ;>
UsuńJa dużo rzeczy wiem, ale Ty o tym jeszcze nie wiedziałaś ^^
Usuńhaha to mów mi szybko tutaj wszystko :P
UsuńCzyli co?
Usuńto skąd wiesz o moich pazurkach :P
Usuńa i skąd pomysł, że u mnie jest moje zdjęcie? ;>
UsuńZ bloga Zminimalizowanej ;)
UsuńA pomysł... hm, tak mi to po prostu po głowie chodziło. Trafiłam czy nie?
Usuńhehe trafiłaś :)
Usuńaż tak to widać? ;>
Mówiłam, że wiem dużo rzeczy :)
Usuńcwaniara :P
UsuńHa!
UsuńDodają się u Ciebie moje komentarze? A przynajmniej widzisz je? Bo ja nie :/
nie ciesz się tak :P
Usuńdodają, ale dopiero po czasie.
A co? Nie mogę? ^^
UsuńUch.. ;/ Dziady jedne.
hehe możesz, ale to tajemnica ^^
UsuńPrzeniosłaś się! :)
Usuńmógłby mi ktoś kupić dobrą książkę. Może wreszcie przestałabym się zasłaniać brakiem czasu.
OdpowiedzUsuńIdź do biblioteki ;)
Usuńto tym bardziej nie mam czasu.
UsuńJest aż tak źle?
Usuńwłaściwie tak. To dziwne, że mam czas wejść na bloga. Może po prostu jeszcze nie czuję oddechu sesji na plecach...
UsuńOch, masz jeszcze troszkę czasu :)
Usuńchyba nie...
UsuńAle jesteś jeszcze w stanie coś ogarnąć.
Usuńjest jeszcze weekend majowy... ;) a właściwie tydzień.
UsuńNie jest tak źle.
UsuńWiesz może, jak pozbyć się tej kropki przy linku (u mnie na dole bloga "lans.fm")?
Może dodałaś to do którejś z 'ramek'. Zaraz pogrzebię to może powiem Ci dokładniej bo tak na pamięć to nie wiem... :D
Usuńzobacz tak: wejdź w Projekt, potem tam po lewej Szablon(możliwe, ze automatycznie będzie na to ustawione :)), a później Dostosuj. Na górze po lewej, wejdź w Układ. I zobacz co się dzieje :)
UsuńDodałam jako te zwykłe linki do różnych rzeczy.
UsuńNie ma tam nic na temat tych szarych kropek, no nic. Widocznie musi tak zostać.
UsuńChyba nie jestem najlepszą osobą do udzielania rad na temat blogspota. Szybciej bym Ci 'zalegalizowała' Windowsa... :P nie mam jakoś parcia na odkrywania tajników tegoż portalu.
UsuńBTW... Mogę Cię zaprosić do znajomych na laście? :D
Spoko ^^
UsuńJasne, będziesz moją pierwszą znajomą! ;)
hehe, ktoś musi! ;D
UsuńTo który Twój nick? ;D
UsuńLubię czytać. A wręcz bardzo lubię. W moim pokoju większość miejsca zajmują książki. Od najmłodszych lat czytam. Nie czytałam nigdy książki, którą teraz czytasz. Warta jest przeczytania?
OdpowiedzUsuńKażda książka jest warta przeczytania, no prawie każda. Ale "Linia nocna" na pewno.
UsuńPrzeczytałam właśnie jej recenzję, wydaję się ciekawa. To zostaje mi tylko wybrać się do Empiku i dokonać zakupu :D
UsuńNie wiem czy w Empiku ją znajdziesz.
UsuńSprawdziłam na ich stronie i niestety produkt niedostępny. Ale i tak się do niego wybieram. A ty tą Linię Nocną masz swoją czy z biblioteki?
UsuńZ biblioteki. Rzadko kupuję książki, bo chyba bym poszła z torbami. Ale jak już coś zamierzam kupić to tylko egzemplarz, który ma dla mnie szczególne znaczenie.
Usuńzapraszam na aktualizację
OdpowiedzUsuńNie informuj mnie.
UsuńOsiecka jest w porządku jeśli chodzi o muzyczne wykonanaia, bo jej wiersze są właściwie pisane specjalnie pod muzykę;)
OdpowiedzUsuńok, przepraszam, robię to z dawnego przyzwyczajenia przywleczonego z myloga.
OKay.
UsuńMatulu, ja też byłam zakochana po uszy w Zenku z "Tego obcego" - po przeczytaniu "Innej" stworzyłam nawet dwa krótkie opowiadania o dalszych przygodach przyjaciół z "wyspy" ;)
OdpowiedzUsuńKurczę, coś musi w nim być! Ach!
UsuńPrawdziwy mężczyzna - mało takich ;)
UsuńZdecydowanie tak!
UsuńChyba tak się w niego zapatrzyłam, że do dziś nie mogę znaleźć sobie chłopaka ;P
UsuńNo nie... pamiętaj, że ideały to tylko w książkach są ;)
UsuńTa swaidomość sprawia, że czasami zastanawiam się nad zostaniem starą panną ;)
UsuńTak być nie może.
UsuńI tak, na razie jedynie przyjaźnie się z chłopakami ;)
UsuńNa miłość przyjdzie pora.
UsuńMoże dopiero, gdy zacznę jej szukać.
UsuńNie można szukać miłości, bo wtedy lokuje się uczucia nie tam, gdzie trzeba. Wystarczy poczekać, sama przyjdzie.
UsuńPoczekać? Myślisz, że jest ona pisana każdemu?
UsuńOczywiście. Nic na siłę.
UsuńGdyby wszyscy nie szukali jej na siłę, może nie byłoby tych wszystkich toksycznych związków.
UsuńTo prawda.
Usuńja również nie mogę żyć bez książek, zazwyczaj wybieram powieści psychologiczne. rzeczywiście, saga zmierzch jest poniżej jakiejkolwiek krytyki jak dla mnie :p
OdpowiedzUsuńCo możesz mi polecić ?:)
Usuńostatnio czytałam "Powrót do domu" Schlinka i "Dziesiątą Aleję" Mario Puzo - naprawdę dobre książki :-)
UsuńDzięki, na pewno kiedyś po nie sięgnę.
Usuńlubisz czytać historie miłosne? :-)
UsuńRaczej nie.
UsuńKsiążka dla gimnazjalistów? Matko. Jakie określenie ;)
OdpowiedzUsuńTeraz wszyscy gimnazjaliści mnie nienawidzą. Ale ja nawet ciuchy wrzucam do szufladki "to jest dla gimnazjalistów, nie włożę tego". :)
UsuńTo nie jest tak, że Cię nienawidzę ;) Raczej pomyślałam "o kolejna, która w ramach wywyższenia myśli stereotypami". ;)
UsuńNie, po prostu widzę różnicę. Gdy ja chodziłam do gimnazjum, to wyglądałam jak dzisiejsze dzieci z 1-3.
UsuńPodstawówki?
UsuńPowiedzmy.
UsuńTen świat się zmienia. Nie wiem, czy na lepsze.
UsuńNie widzę w tych zmianach nic pozytywnego.
UsuńW sumie ja też nie. Ludzie głupieją.
UsuńAle nie jestem pewna czy na tych podstawach, które teraz sobie zbudowałam mogę ułożyć to życie tak jak chcę, a nie tak jak mnie los zmusi...
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz.
Nigdy nie jest tak, jak chcemy.
UsuńKocham, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham, kocham i jeszcze raz kocham książki! Nie wiem, jak wyglądałoby moje życie bez nich. Smutno mi, kiedy dzieci, którym pomagam w ramach wolontariatu, tak niechętnie czytają.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam cały cykl Zmierzchu i nie wiem, co mi się tak w tym podobało... Może rzeczywiście to książka dla gimnazjalistów, choć ja przeczytałam ją jeszcze w podstawówce (wyprzedzam epokę!).
Oj, Zenek z Tego Obcego! On był świetny!
Naprawdę fajna i ciekawa zabawa! :) Miło się dowiedzieć co nieco o Twoim guście czytelniczym!
No to jest nas już trójka, hm... Założymy fanclub Zenka?
UsuńJestem za! :) Ten Obcy to jedna z moich ulubionych lektur, jak również takich "prywatnych" książek. Do obu tych zbiorów mogę zaliczyć jeszcze "Dzieci z Bullerbyn" i "Anię z Zielonego Wzgórza".
UsuńA ja z tych podstawówkowych to jeszcze "Chłopcy z placu broni".
UsuńNie omawialiśmy, a żałuję. Ale mam na liście książek do przeczytania, która jest baaaaardzo długa.
UsuńPrzyznam, że już nie pamiętam, czytałam ją pewnie kilkanaście lat temu.
UsuńRozumiem :) A jak była Twoja znienawidzona lektura?
UsuńChyba nie miałam. A może... "Marcin Kozera"
UsuńJa nie mogłam ścierpieć "Tomka w Krainie Kangurów".
UsuńA co to?
UsuńTakie przygodowe cuś. I "W pustyni i w puszczy" też ledwo przeżyłam. Za to "Krzyżacy" podobali mi się o wiele bardziej i Sienkiewicz zyskał w mych oczach na tyle, że chyba sięgnę, tak dla siebie, po jakąś inną jego powieść.
UsuńSięgnij po Trylogię. ;)
UsuńA ja przeczytałam "Zmierzch" jakoś na początku gimnazjum,i może jestem dziwna, ale mi się podoba. W końcu jak inaczej oderwać się od rzeczywistości? Czytając głupiutkie książki, ot co. Nie trzeba myśleć ani nic, w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńZaginanie rogów jest zbrodnią karalną!
Męczą mnie takie banalne książki: miłość i użalanie się nad sobą bez powodu.
UsuńPewnie, że tak!
Możliwe, ale nie zauważamy że czasami i my tak banalnie się zachowujemy. A tak można oderwać chociaż myśli od tego wszystkiego ;)
UsuńJak widzę książkę z zagiętym rogiem, to aż mnie ściska w środku :)
I właśnie nasze zachowanie powinno nam wystarczyć, a nie... żeby jeszcze o tym czytać.
Usuńoo dziękuję za wytypowanie :) bardzo chętnie do tego podejdę. :) kocham czytać, nawet wgl uwielbiam książki jako przedmiot, zawsze oglądam okładkę, strony, czcionkę, opis z tyłu, dodatkowo nowe książki tak cudownie pachną i wgl... ach książki <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dobrze trafiłam :)
Usuńbardzo dobrze, wczoraj znalazłam fajną stronkę gdzie mogę zapisywac co przeczytałam i wgl. lubimyczytac.pl :>
UsuńO! a ja znam nakanapie.
Usuńwczesniej mialam konto na visual bookshelf, na amerykanskiej stronie, tez mozna bylo miec na facebooku taka wirtualna półkę, ale niestety ta strona zakonczyla swoja dzialalnosc :<
UsuńAha, szkoda. Ja miałam kiedyś konto na nakanapie, ale teraz to już pewnie loginu nie pamiętam.
Usuń:D
UsuńZresztą, po co mi tam konto?
Usuńnie wiem :> tak se :D
UsuńEe tam.
UsuńNie wyobrażam sobie życia bez książek. Snów, bez znaków schowanych pod poduszką, pilnie strzeżonych przez każdą moją tkankę. Gdybym miała kiedyś wybrać, co chciałabym zostawić na świecie (a cała reszta uległaby destrukcji), to byłyby to książki.
OdpowiedzUsuńKsiążki są zdecydowanie wyjątkowe :)
UsuńŚliczny jest ten nowy wygląd. Taki subtelny. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Poprzedni był zbyt smutny.
UsuńDzięki Tobie na nowo wróciła mi chęć czytania książek. :>
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Cieszę się bardzo!
UsuńMusiałam gdzie indziej napisać, bo klikam w odpowiedz pod Twoją wypowiedzią i nic ... p.s. przepraszam za błedy wcześniejszej wypowiedzi jak pisze szybko (a często tak jest z braku czasu) popełniam gafy...
OdpowiedzUsuńJa przeczytałam rok temu zmierzch i jeśli chodzi o belle zgodze się mi ona najmniej odpowiadała, ale reszta mi się bardzo podobała tym bardziej że o mało jak czytałam ostatnią część nie przegapiłam przystanku, ba nawet zapomniałam że jestem w autobusie...
Ja lubie różnie raz ambitne a czasem te mniej ważne żeby albo wyzwalały wyobraźnie, emocje lub zmuszały do myślenia...
W porządku ;)
UsuńA mnie to już jakoś nie bawi. Trzecią część przeczytałam jakieś 2 - 3 lata temu i teraz już mnie nie obchodzi, co ta Bella wymyśli.
Ale przcierz napisałam że mnie jej postać czasem meczyła ( a dokladniej napisalam, że mi nie odpowiadała) Nie ważne
UsuńPoza tym wiesz każdy moze mieć inny gust i nie znaczy, że gorszy. Ja tego nie oceniam ważne by człowiek miał radoche..
No wiem i wcale tego nie podważam.
UsuńRównież tego nie oceniam, to że ja nie lubię czegoś, to nie znaczy, że źle jest, jeśli ktoś inny to lubi.
ahh, chyba każdy w dzieciństwie czytał Lokomotywę :)
OdpowiedzUsuńTo był hicior.
UsuńA ja Lokomotywy nie czytałam :) Za to uwielbiałam "Dzieci z Bullerbyn". To dla mnie książka dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńNie czytałaś tego wiersza w przedszkolu albo podstawówce?
UsuńPrzed świtem dla gimnazjalistów? Nie no... może być ;D
OdpowiedzUsuńNo a nie?:D
Usuń"Zmierzch" na początku mnie kręcił. Podobał mi się ten cały romans, ale później, gdy powstała nagonka na tę książkę, przejadłam się nią. Za to bardziej śmieszy mnie film stworzony na podstawie tej lektury :)
OdpowiedzUsuńNiezła komedia, choć wszędzie jest napisane, że to, uwaga: "horror"!
Usuń