sobota, 22 września 2012

I can be my enemy and I don't care

Będąc dziwną, niezrównoważoną emocjonalnie nie-idiotką, lubującą się w ostrych brzmieniach gitar, elektryzującym dźwięku basu, grzmiącej perkusji i agresywnym wokalu, jestem sobą. Sto pięćdziesiąt siedem i pół centymetra mojego ciała gotowe jest do pokochania przystojnego mężczyzny z zadbanymi włosami i dłońmi, błyszczącymi oczami i szerokim uśmiechem. Mój wzrok skierowany tak często na ciężkie motocykle, mój słuch czuły na wszelkie miłe słówka, moje usta gotowe na gorące, pełne namiętności pocałunki, moje serce poszukujące drugiego kochającego serca. Zainteresowanie bronią palną, motoryzacją, kryminalistyką, suicydologią, literaturą i podróżami. Trudne do zaakceptowania? Nie należę do tych prostych jak konstrukcja cepa dziewczyn, słodkich idiotek, duchowych prostytutek. Nie oglądam komedii romantycznych, wolę filmy akcji, kryminalne, sensacyjne, dokumentalne, dramaty, horrory i thrillery. Nie uraczysz mnie cytrynówką, bo wolę czystą żołądkową. Nie pójdę z tobą do łóżka na pierwszym spotkaniu, ale na długi spacer po parku o zachodzie słońca. Nie jestem łatwa, wręcz przeciwnie, jestem cholernie skomplikowanym elementem życia każdego, dla kogo znaczę coś więcej.

254 komentarze:

  1. To najpiękniejsze ogłoszenie matrymonialne jak widziałam w życiu! ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Czuję się zaszczycona, haha. Myślisz, że ktoś się skusi?

      Usuń
    2. Gdybym tylko dorobiła sobie coś tu i tam i gdzieniegdzie odjęła oraz kupiła sobie motocykl to bym się zgłosiła! Chyba, że tolerujesz rower zamiast motocyklu...? :D

      Usuń
    3. Jeśli nie jest to rower z Carrefour'a to może być :)

      Usuń
    4. Nie z Carrefour'a, z komunii :D

      Usuń
    5. Ale nie pochodzenia marketowego? Bo mój komunijny to też jakaś atrapa roweru była.

      Usuń
    6. Nie, nie ;D działa do tej pory bardzo dobrze, wszystkie przerzutki śmigają jak ta lala :D

      Usuń
    7. Ależ ulga. To ja tam wpadnę z pierscionkiem.

      Usuń
    8. Możesz z połóweczką :D

      Usuń
    9. Taniej wyjdzie ;) I pożytek będzie...

      Usuń
    10. Mnie też by nie zaszkodziło, hihi. Chociaż to nieodpowiednie słowo.

      Usuń
    11. Haha, no tak, nigdy nie wiadomo czy nie zatrujesz się przepojką :P

      Usuń
    12. A tak skoro jesteśmy w temacie, to pamiętaj, nigdy nie pij wódki porzeczkowej i nie przepijaj jej sokiem porzeczkowym. A już na pewno nie wolno potem spać w tym samym pokoju w którym śmierdzi porzeczkami. Rankiem na kacu jest źle. :D

      Usuń
    13. Wielkie dzięki za ostrzeżenie, wezmę to sobie głęboko do serca! :)

      Usuń
    14. Wiem, że gadam bez sensu dziś. Po prostu gorszy dzień. Wybacz :D Muszę odreagować :D

      Usuń
    15. A ja bym powiedziała, że dzisiaj masz zajebisty humor ;P

      Usuń
    16. Chyba zbliża mi się okres i mam wahania. Już zdążyłam śmiać się do łez i popaść w depresję.

      Usuń
    17. Mój się właśnie skończył :)

      Usuń
    18. Dla mnie to koszmaaaar.

      Usuń
    19. Dla mnie pierwszy dzień jest zły, czasami tragiczny, ale na ogół dobrze znoszę.

      Usuń
  2. Zgadzam sie z kolezanka wyzej :D Bosko to napisalas jak na poszukiwanie faceta trzeba to gdzies zawiesic :D

    OdpowiedzUsuń
  3. kurczę poza tym, że słucham nieco innej muzyki niż ty i nie interesuję się motoryzacją i bronią to raczej wszystko się u mnie pokrywa;p
    Mój tato zawsze jak chciał mi dopiec, to wytykał mi, że oglądam kryminały zamiast romansów i komedii;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, to fajnie, nie jestem jedyna taka.
      A mojego tatę wkurza to, że wypytuję go o różne części od samochodu. Bo on nie wie, co to dyferencjał, a ja już tak :)

      Usuń
    2. o widzisz, a mój narzeka też na to, że niechętnie chodzę na szpilkach (chociaż się uczę). Chyba generalnie jestem mało kobieca wg. mojego taty. Trochę przykre, ale nauczyłam się to olewać;p

      Usuń
    3. Ze szpilkami to mam tak samo. Jeszcze się bezczelnie podśmiewa. Ale kij, nie będę w szpilkach chodziła, nie muszę, a jak mam normalne obcasy, nawet ósemki, to w nich biegać mogę. Ale w szpilkach ni cholery, za cienkie.

      Usuń
    4. Czasem mam wrażenie, że mężczyźni myślą, że kobiety rodzą się już w szpilkach:/ To mnie wkurza. A na normalnych obcasach to też chodzić umiem. Ale mam też wrażenie, że mężczyźni nie odróżniają jednych od drugich.

      Usuń
    5. Różnią się jedynie grubością i tyle.
      A ja osobiście to za szpilkami nie przepadam. I bawi mnie to, jak dziewczyna w nich chodzi, a nogi to chwieją się jej we wszystkie strony i ledwo idzie. Po co się tak męczyć?

      Usuń
    6. ja to wiem, ale mój tato tej różnicy nie widzi. A dziewczyny w szpilkach, które nie potrafią w nich chodzić wyglądają przekomicznie. Ja ubieram je od wielkiego dzwonu, jak wiem, że nie będę musiała w nich dużo chodzić.

      Usuń
    7. Ja to tylko do kościoła. Miałam założyć na inaugurację roku akademickiego, ale wolę nie robić z siebie pośmiewiska.

      Usuń
    8. Ja też wolę unikać kontaktów z obcasami, więc nie zakładam jak mam inny wybór;)

      Usuń
    9. Nie chcę się połamać, hihi.

      Usuń
    10. ja przy okazji nie chcę też wyglądać jak pokraka;p

      Usuń
    11. Podpisuję się pod tym też :P

      Usuń
    12. :),
      Cieszę się, że mamy tak podobne zapatrywania na tą sprawę;)

      Usuń
    13. Bo ja zgodna dziewczyna jestem :D

      Usuń
    14. Ja w sumie też...no chyba, że coś mi się nie podoba to potrafię to powiedzieć bez skrupułów;))

      Usuń
    15. I o to właśnie chodzi ;)

      Usuń
    16. dokładnie, ja jakoś nie umiem inaczej.

      Usuń
    17. Po prostu szczerość to podstawa.

      Usuń
    18. Też tak myślę, chociaż nie zawsze jest to dla mnie łatwe:/

      Usuń
    19. Ludzie się strasznie obrażają, gdy usłyszą słuszną prawdę i kilka słów krytyki.

      Usuń
    20. Dokładnie, niestety prawda boli, chociaż staram się zawsze ją mówić w kulturalny sposób.

      Usuń
    21. To najważniejsze, ale i tak bez znaczenia, bo kto ma się oburzyć, to się oburzy.

      Usuń
    22. Mimo to róbmy dalej swoje ;)

      Usuń
    23. tak będzie najlepiej, bo nie ma co się zmieniać przez buraków;)

      Usuń
    24. Święte słowa, a buraki pyszne ;)

      Usuń
  4. Oryginalnie się ogłaszasz. Biorę Cię, Mała. ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale do biura matrymonialnego nie pójdę. Możesz brać :D

      Usuń
    2. Będzie Ci ze mną lepiej niż z jakimkolwiek facetem - bo ja też w nich zaczynam wątpić. ;D

      Usuń
    3. Mnie tam by to pasowało, żaden problem :P

      Usuń
    4. Kiedyś nawet zastanawiałam się czy nie zmienić orientacji seksualnej. ;)

      Usuń
    5. Serio? Po całowaniu się z przyjaciółką, uznałam, że wolę facetów, więcej wrażeń ;P

      Usuń
    6. Ja miałam dwa takiego przypadkowe sytuacje z dziewczyną i powiem Ci, że podobało mi się (choć jednej niewiele pamiętam).
      Kobiety są delikatniejsze.

      Usuń
    7. Haha, pewnie nie pamiętasz z tego samego powodu, co ja.
      A to prawda, faceci to by za dużo chcieli.

      Usuń
    8. Tak, alkoholu nadmiar.
      Nie wiem czy istnieją jeszcze wrażliwi mężczyźni.

      Usuń
    9. Po co Ci tak mówię... Zniechęcam Cię tylko.;/

      Usuń
    10. Znam jednego, ale mieszka na drugim końcu Polski i zajęty. ;(

      Usuń
    11. Do niczego mnie nie zniechęcasz, spokojna głowa ;)

      Usuń
    12. Cóż z tego, że zajęty. :)

      Na szczęście. Mogę spać spokojnie.

      Usuń
    13. Mieszka ponad 200 km ode mnie ;(

      Pewnie, że tak.

      Usuń
    14. I uważasz, że to jemu mogłabyś tylko zaufać?

      Usuń
    15. Nie, nie wiem. Ale dobrze się rozumiemy. Dobrze nam się ze sobą pisze, chociaż znamy się tylko przez internet. I on jest naprawdę wrażliwy.

      Usuń
    16. A planujecie jakieś spotkanie?

      Usuń
    17. Chyba nie. Dobrze nam tak, jak jest.

      Usuń
    18. Myślisz, że rzeczywistość mogłaby coś zepsuć?Jak się poznaliście?

      Usuń
    19. Myślę, że tak. Chociaż nie o wygląd chodzi, bo regularnie wymieniamy się zdjęciami, nagraniami - bo on jest perkusistą.

      Na stronie kanału telewizyjnego Rebel TV jest shoutbox... i tam się poznaliśmy chyba jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Albo na początku stycznia.

      Usuń
    20. Rozumiem. Czyli wolicie nie kusić losu, tak?

      Usuń
    21. Trudno powiedzieć, nikt z nas nie wyszedł do tej pory z konkretną propozycją. Szkoda byłoby popsuć tę znajomość. Fajnie jest jak jest.

      Usuń
    22. Skoro uważasz, że tak jest lepiej nie warto robić czegoś "dla zasady".

      Usuń
    23. Tak myślę. Nie potrzebuję spotkania z nim. I nie chcę niszczyć jego związku, w razie czego.

      Usuń
    24. Przecież jesteście tylko znajomymi. Nie rozumiem tego - panna jest zazdrosna o koleżanki swojego faceta.

      Usuń
    25. Trochę jest. Śmieszne to, ale dobra... Chociaż w sumie, jak pisaliśmy o dzieciach, itp. to mogła mieć jakieś wątpliwości.

      Usuń
    26. Myślisz, że wie o Waszych rozmowach?

      Usuń
    27. Jeśli jeszcze z Tobą rozmawia Kolega, tamta nie może mieć nic przeciwko. ;-)

      Usuń
    28. Oczywiście, że jako kolega.
      Różni ludzie po tym świecie chodzą. :P

      Usuń
    29. Ładnie to ujęłaś. :D

      Usuń
    30. Dzięki.
      Mnie to już niewiele rzeczy zdziwi, naprawdę.

      Usuń
    31. A jeszcze byś się zdziwiła... ;D

      Usuń
  5. To brzmi niczym ogłoszenie: Poszukuję mężczyzny, nie chłopca. Jestem... i tu wymieniasz swoje cechy wyglądu i przysposobienia.
    Życzę Ci, żebyś znalazła właśnie takiego idealnego mężczyznę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na chłopców to ja trochę za stara jestem.
      Sama sobie życzę, a jak już będę na dobrej drodze, to założę się z mamą i wygram ten zakład.

      Usuń
    2. Może faktycznie porównanie chłopców i mężczyzn to zły pomysł.
      Póki co jesteś na etapie usilnych poszukiwań?

      Usuń
    3. Nie, nie szukam. Czekam i pomagam przeznaczeniu.

      Usuń
    4. W jaki sposób?

      Usuń
    5. To znaczy nie... Jeszcze nie, ale zacznę.
      Wiesz, wakacje się zaraz skończą, to i nowe ciała się pojawią.

      Usuń
    6. No tak z tym akurat masz rację. Ja już swoje wakacje skończyłam, ale wróciłam raczej do znajomych twarzy.

      Usuń
    7. Ale chyba jakieś pierwszaki do Was przyszły, prawda?

      Usuń
    8. Tak, ale cóż, nie szukam ideałów wśród pierwszaków.

      Usuń
    9. Ideały nie istnieją. A młodsi nie oznaczają gorsi.

      Usuń
    10. Może nie są gorsi, faktycznie, ale akurat wydaje mi się, że wśród rocznika 96' znajdę jedynie chłopców opatrzonych w rurki, koszulę, wyglądających jak z typowego boysband'u.

      Usuń
    11. A to te młodsze roczniki teraz tak wyglądają?

      Usuń
    12. Tak, niestety. Czasem mam wrażenie, że mój rocznik jest ostatnim ,,normalnym''.

      Usuń
  6. i dobrze, ze nie jesteś zwykłą i prostą dziewczyną. takie zazwyczaj szybko nudzą się a przecież życie warto spędzić z kimś nieprzewidywalnym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko czy ktoś zaryzykuje?

      Usuń
    2. Zobaczymy. I ja się postaram być bardziej przystępna.

      Usuń
    3. a teraz jesteś zamknięta?

      Usuń
    4. Nie przychodzą... raczej.

      Usuń
    5. a może ich nie widzisz? ;>

      Usuń
    6. To oni nie widzą mnie. W końcu mam tylko 157,5 cm :D

      Usuń
    7. ale to całkiem fajny wzrost :)

      Usuń
    8. Mylisz się. Przedmioty z półek w marketach lecą mi na głowę, kiedy nie mogę ich dosięgnąć i jakimś cudem zahaczę o nie palcami w podskokach! ;/

      Usuń
    9. ale możesz nosić obcasy każdej wysokości i facet będzie i tak wyższy od Ciebie :D

      Usuń
    10. Nie umiem chodzić w szpilkach i nigdy się nie nauczę, bo mam koślawe kolana i zawsze będą mi się nogi rozjeżdżać. ;(Co innego, jak obcas jest masywny.

      Usuń
    11. hehe też wolę normalne obcasy, a najbardziej koturny :D

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że facetem nie jesteś ;P

      Usuń
    2. No nie... i mam chłopaka >.<
      kapa troche :\\\

      Usuń
    3. To dajemy szansę wykazać się innym ;)

      Usuń
    4. No dobrze, dzisiaj Cię odpuszczam... :<

      Usuń
    5. Dobrze, że odpuszczasz, a nie rozpuszczasz :)

      Usuń
    6. Haha a to dlaczego? :D jakbym Ci dala czekolade, czy cos to bys byla rozpuszczona? :D

      Usuń
  8. Konkretna babka z Ciebie :D Bije od Ciebie fantastyczna pewność siebie, podziwiam :)) Mam nadzieję, że znajdziesz idealnego mężczyznę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą pewnością siebie to jednak bym się kłóciła :)

      Usuń
    2. Nie znam Cię, ale tak mi się wydaje czytając ten wpis :)

      Usuń
    3. Nie, chyba raczej nie :)

      Usuń
  9. Jesteś niebanalna, a takim osobą trudniej znaleźć szczęście, ale uda Ci się na pewno. Wierzę w to :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć :*

      Usuń
    2. To prawda, mówię Ci :) Kiedyś napiszesz o tym, jaka jesteś szczęśliwa, a ja pogratuluję i będę mieć satysfakcję :D

      Usuń
    3. Obyś miała rację. Rany, byłoby cudowanie!

      Usuń
    4. Będzie, ale przede wszystkim Ty musisz w to wierzyć :)

      Usuń
    5. Czasami mam wątpliwości.

      Usuń
    6. Jak każdy, nie przejmuj się...

      Usuń
    7. A jak Ty sobie z tym radzisz?

      Usuń
    8. Staram się za często nie myśleć, ale wiesz, że mam bardzo trudno. Szkoda się rozckliwiać, myślę, że samo przyjdzie w odpowiednim czasie.

      Usuń
    9. Myślmy, że Kudłacze do nas przyjdą, yeah!

      Usuń
    10. Tego się trzymajmy, pazurami :D

      Usuń
    11. Tylko że ja nie mam długich i pomalowanych, a przydałoby się :P

      Usuń
  10. to dobrze, że nie jesteś łatwa czy chociaż nieskomplikowana. to zwiększa prawdopodobieństwo, że kiedy na kogoś trafisz, będzie to odpowiednia osoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja wiem czy to ma coś wspólnego ze znalezieniem kogoś odpowiedniego?

      Usuń
    2. w sumie ma. osoba, z którą łatwo się jest chyba prościej przyciągnie nieodpowiednich ludzi.

      Usuń
    3. Ale jak związek jest prosty, to nie ma żadnych problemów. A tak... mogą być zgrzyty.

      Usuń
    4. ale prosty związek jest zwykle mniej trwały. taki, o który trzeba walczyć, bardziej się umacnia.

      Usuń
  11. Gdybym była facetem zaraz po przeczytaniu poprosiłabym o Twój numer telefonu. Zachęciło mnie wszystko, a przede wszystkim szczerość,pewność siebie i to, że nie jesteś "słodką idiotką" tylko szanującą się dziewczyną z którą można iść przez życie już zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą pewnością siebie to bym była ostrożna. :)
      Och, niech to jakiś fajny facet przeczyta!

      Usuń
    2. Prędzej czy później napewno przeczyta. Może i nawet nie przeczyta, a spotkasz go gdzieś w rzeczywistości. Mam nadzieję, że to będzie prędzej niż później. :)

      Usuń
    3. Też mam taką nadzieję. Nudzi mi się bez faceta.

      Usuń
    4. Gorzej jeżeli gdy go znajdziesz dalej będziesz się nudzić. Może zamiast faceta potrzeba Ci odrobiny adrenaliny i szaleństwa ?

      Usuń
    5. Myślę, że on mi to w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach zapewni. W końcu z nudziarzem wiązać się nie będę.

      Usuń
  12. Podoba mi się Twoje podejście. Bo będąc dla kogoś cholernie trudną, a ten ktoś nie rezygnuje, masz pewność, że jest Ciebie wart.

    OdpowiedzUsuń
  13. I bardzo słusznie. Jeśli komuś naprawdę będzie na Tobie zależało, nie przestraszy się tych małych trudności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może okaże się, że ma takie same zainteresowania i przynajmniej będzie miał kobietę, z którą idzie się dogadać!

      Usuń
    2. To w sumie też. ;)
      Sama nie rozumiem, w jaki sposób niektóre dziewczyny dogadują się z chłopakami, jeśli w głowach mają zupełnie pusto.

      Usuń
    3. To chyba jasne, chodzi tylko o seks.

      Usuń
    4. Ale jednak poza tym spędzają ze sobą czas.

      Usuń
  14. "trudni" ludzie są fajni :) i mam nadzieję, ze to "ogłoszenie" jakis fjany facet przeczyta.

    wiem, wiem. mówię to sama innym, a jednak i tak sie boję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudni może tak, ale specyficzni?

      O kogo się boisz?

      Usuń
    2. na pewno specyficzni.

      o ojca, przyjaciół.

      Usuń
  15. W moim przypadku faceci mają gorzej :). Kobieta ogólnie jest skomplikowana XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jakie Ty masz zainteresowania albo wymagania? :O

      Usuń
    2. Mhmm. Podobne, choć niby kocham fantasy, co większość chłopaków, ale ciężko jest dojść do mnie. No wiesz, gadać, żartować z chłopakami to ja mogę. Nawet dać się przytulić. Ale żeby pozwolić im na coś więcej, często faceci muszą się nieźle namęczyć, na ogół rezygnują :)

      Usuń
    3. Czyli bardzo niedostępna jesteś. A nie chciałabyś, aby było inaczej?

      Usuń
    4. Chciałabym, ale mój organizm czasami po prostu się buntuje i nie dopuszcza. Dziwne to trochę. Marzę o tym samym co ty. O facecie który mnie pokocha taką jaką jestem. Na razie patrzą na moje ciało, a to mnie odrzuca :)

      Usuń
  16. Dobrze, że taka jesteś bo prawdziwych osób jest coraz mniej..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy są tacy sami, niewiele takich wybryków natury, jak ja, co to by jeszcze cicho siedziały i nie pokazywały całemu światu, że są inne.

      Usuń
  17. Prostota a jednak skąplikowanie ciekawe porównanie

    OdpowiedzUsuń
  18. i dobrze, że taka jesteś. to Cię wyróżnia. w sumie, jestem trochę podobna do Ciebie(tyle, że horrorów panicznie się boję). czasem sobie myślę, że dlatego, że taka jestem to nikogo nie znajdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami też tak myślę...
      Co Ty, horrory nie są jakieś wybitne. Straszniejsze rzeczy znam.

      Usuń
    2. niby oryginalność jest teraz ceniona, no ale. jakie na przykład? te straszniejsze rzeczy?

      Usuń
  19. Dziewucho? Co to za smęcenie? Jesteś fajna, ładna i powabna! :D Teraz tylko czekać na odpowiedniego pana :D.

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdybym była facetem, to pewnie bym Cię brała :PP

    OdpowiedzUsuń
  21. Tyle jest tu komentarzy, że niewiem, czy przeczytasz mój. Widzę, że jesteś lepszą realistką niż ja :) Po za tym masz dobre podejście. Tylko tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  22. No popatrz, Ty myślałaś, że ja jestem młodsza, a ja Ciebie wyobrażałam sobie jako posiadaczkę przynajmniej 180 centymetrów zrostu ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Boże, naprawdę lubisz motocykle? Ty moja bratnia duszo! W sumie jedną z rzeczy wyżej wymienionych, które nas różnią to ta o alkoholu. Ja nie piję.
    Jak dobrze jest wiedzieć, że gdzieś tam na świecie istnieje człowiek o praktycznie takich samych zainteresowaniach!

    OdpowiedzUsuń
  24. ojj tak, ja też bym takiego mężczyznę chciała. tylko skąd go, do cholery, wytrzasnąć?

    OdpowiedzUsuń
  25. Dobrze, że są jeszcze na świecie takie kobietki. Myślę, że nie jeden chłopak na taką się skusi :> W sumie część z wymienionych rzeczy pokrywa się z moimi zainteresowaniami, ale co do filmów to chyba jednak wolę komedie, po horrorach nie mogę spać :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Przede wszystkim ważne, że jesteś sobą! Dobrze, że nie udajesz marnej kopii kogoś innego. Masz dużo odwagi, aby być tak naprawdę sobą. W dzisiejszych czasach mało kto może sobie na to pozwolić. Cieszę się, że są jeszcze tacy ludzi jak ja, którzy pokazują prawdziwą siebie. ;)

    PS. Cytrynówka wcale nie jest aż taka zła! ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Może to i banalne, oklepane, czy jak tam to jeszcze nazwiemy, ale grunt, że jesteś sobą. Nawet jeśli jesteś "cholernie skomplikowanym elementem życia" C;
    Hasło, jakie ostatnio znalazłam, brzmi: "Bądź sobą, wszyscy inni są już zajęci!" i tego się trzymajmy :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Jesteś skomplikowana, tak mi się wydaje. A na ziemi istnieje garstka mężczyzn, którzy odważyliby się chociaż spróbować poznać i zrozumieć taką kobietę.

    OdpowiedzUsuń
  29. Jesteś bardzo skomplikowana :) z jednej strony nie lubisz komedii romantycznych a z drugiej marzy Ci się spacer o zachodzie słońca. Coś czuję, że Twój przyszły ukochany nie będzie miał z Tobą nudnego życia ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. I dzięki temu jesteś cholernie wyjątkowa, dlatego zasługujesz na wyjątkowego człowieka :) Tylko ktoś odważny, cierpliwy i uparty może Cię mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Spodobałby Ci się mój Kochany :D
    Obyś znalazła kogoś, kto pokocha taką Silną Kobietę:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jakbym czytała o sobie w czasach liceum : D Jak znalazłam sobie faceta, to spokorniałam. Ale przynajmniej jest przyszłą gwiazdą rocka, także tyle mnie ratuje.
    Dobrze, że jesteś jaka jesteś, najważniejsze być szczerym ze sobą samym, być dla siebie na pierwszym planie, a dopiero później (lub wcale) przejmować się resztą.
    Uuuu Skid Row, widzę podobne upodobania muzyczne. A masz no może lasta?

    OdpowiedzUsuń
  33. Skomplikowane osobowości są ciekawe. Czytanie jak w otwartej księdze się nudzi.

    OdpowiedzUsuń
  34. ostatnie zdanie przypomniało mi tekst mojego chłopaka: 'ty jesteś level very hard' :d
    i wydaje mi się, że obie jesteśmy z tego samego levela :d

    OdpowiedzUsuń
  35. Każdy człowiek jest na swój sposób skomplikowany.

    OdpowiedzUsuń
  36. ja się czuję przy Tobie jak słodka landryneczka ;p

    OdpowiedzUsuń
  37. Brzmisz na silną, niezależną kobietę. Dobrze, że masz wyrazisty charakter i wiesz, czego chcesz. pamiętaj tylko, że faceci lubią się opiekować... lubią słodkie, niepozorne, bezbronne dziewczynki ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wydaje mi się, że inteligentnych mężczyzn już dawno przestała pociągać armia słodkich idiotek. Ta moda minęła :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Gdybym byłą mężczyzną, to z pewnością bym się zgłosiła XD
    A ponieważ jestem sobą, czyli Gryzoniem-Grafomanem, to tylko zapytam, czy możesz podzielić się ze mną swoimi informacjami na temat ręcznych karabinów maszynowych?

    OdpowiedzUsuń
  40. Błagam nic o budowie cepa! To ulubione powiedzonko mojego nauczyciela od historii. ;c

    OdpowiedzUsuń
  41. Coraz mniej jest mężczyzn, którzy lubują w słodkich idiotkach. Na szczęście, zaczynają mądrzeć, więc szukaj, z takimi upodobaniami na pewno kogoś znajdziesz.:)

    OdpowiedzUsuń